316i/318i falowanie, sprawdzone już wszystko, video

Witam, wiem że temat już był poruszany 1588 razy ale tu sytuacja jest inna gdyż sprawdziłem/wymieniłem już chyba wszystko, a falowanie nie ustało.

 

Na zimnym nie ma problemu. Natomiast po jeździe i powiedzmy 30 min postoju oraz kolejnym rozruchu dzieje się tak:

 

http://www.youtube.com/watch?v=ug5pctCVvZ4

 

Zafaluje tak parę razy i potem jest już spokój.

 

Wyczyściłem:

 

- krokowy

- przepustnicę

- zespół regulacyjny

- filtr powietrza (wkładka itg)

 

Wymieniłem:

 

- odma

- świece 30k km temu

 

INPA nie pokazuje błędów przepływomierza, sondy lambda. Czy ktoś ma jeszcze jakieś pomysły co jeszcze może być przyczyną?

Edytowane 6 Września 2010 przez jacek.kupracz

Według mnie,to elektronika wariuje.U mnie też tak się czasem dzieje.Tez to przerabiałem;wymiana przewodów podcisnienia,czyszczenie przepustnicy,szczelnośc dolotu itd....

Tylko jak to zdiagnozować skoro nie wyskakują błędy?

Witam, wiem że temat już był poruszany 1588 razy ale tu sytuacja jest inna gdyż sprawdziłem/wymieniłem już chyba wszystko, a falowanie nie ustało.

 

Na zimnym nie ma problemu. Natomiast po jeździe i powiedzmy 30 min postoju oraz kolejnym rozruchu dzieje się tak:

 

http://www.youtube.com/watch?v=ug5pctCVvZ4

 

Zafaluje tak parę razy i potem jest już spokój.

 

Wyczyściłem:

 

- krokowy

- przepustnicę

- zespół regulacyjny

- filtr powietrza (wkładka itg)

 

Wymieniłem:

 

- odma

- świece 30k km temu

 

INPA nie pokazuje błędów przepływomierza, sondy lambda. Czy ktoś ma jeszcze jakieś pomysły co jeszcze może być przyczyną?

 

Może mój opis się nie przyda w Twoim BMW, ale go zasugeruję:

W Fordzie KA mojej wife miałem identyczne problemy tzn. silnik jak był zimny to na biegu jałowym pracował idealnie, natomiast jak się trochę rozgrzał to następowało takie zachwianie obrotów co kilka-kilkanaście sekund. Na forum pisali, że to silnik regulujący bieg jałowy. Wymieniłem go, a problem znowu się pojawił. Zacząłem trochę analizować różne opisy i rozpocząłem wykrywanie usterki od wymiany świec. Okazało się, że mam założone świece ale niezbyt dobrze dobrane. Mistrz sprzedawca powiedział, że w tym silniku powinny być "platynówki" i zaserwował mi NGK V-LINE (numer Ci się nie przyda bo to różne silniki) - 40zł/szt. :mad2:

Ależ moje zdziwienie było wielkie jak po odbytej jeździe próbnej silnik zaczął pracować o niebo lepiej i przede wszystkim bez żadnych spadków obrotów, szarpań silnikiem itp. :cool2:

Może Twój problem też się znajduje gdzieś w tej materii :D

falowanie hmmmm powiem tak wydałeś nadaremnie full kasy

 

1-skoro nie pokazuje bledu to powymieniales rzeczy sprawne

2-sprawdz uszkodzenia mechaniczne(pekniety wąż,peknieta oslona przeplywki,iitd)

podejrzewam ze to waz odpowietrzajacy wal korbowy(gumowy wezyk srednicy 3cm umiejscowiony pod maska na podszybiu pod filtrem tym duzym plaskim! przysluchaj sie dokladnie czy nic tam nie syczy prawdopodobnie masz dziure ze palec mozna wlozyc i lapie lewe powietrze,czasem zlapie blad na ukladzie dolotowym ale to nie jest regula ,regulą jest wieksze zuzycie paliwa i na kompie wykres pokazujacy bardzo bogata mieszanke!

 

nie wprawny mechanik stwierdza wtedy uszkodzenie sondy a sonda robi tylko to co jej kaze komputer czyli wszystko zeby auto nie zgaslo( wzbogaca mieszanke) uszkodzony moze byc tez czujnik polozenia walka ale to jest usterka objawiajaca sie ciezkim paleniem i gasnieciem co kilka odpalen(sprawdzisz odlaczajac czujki na zmiane jak na jednej nie odpali to ta na ktorej nie zapali jest trafiona) masz 2 walka i walu

 

daj znac jak znajdziesz wąz za silnikiem i wsadz sobie inny (bmw zaleca jego wymiane po 150.000 pewnie masz 155.000 i wlasnie siadł

 

ach ta niemiecka precyzja nawet w uszkodzeniach sie nie myla hehe

 

powodzenia

Jak kolega wymieniał odme,to napewno sprawdzał węże.To co opisałeś to już ludzie dawno powymieniali i bez zmian

no wiesz ja tylko pisze a co do mechaników mam mieszane uczucia bo nigdy im samochodu nie oddaje

 

od kiedy spec mi kazał kupować oryginalny czujnik położenia wałka rozrządu ,a okazało się że to ten wężyk z odmy do skrzynki korbowej miał pęknięcia i ciągnął lewe powietrze

 

kupiłem ale na szczęście podróbke i jestem tylko 100 zł w plecy hehe

Podejzewam ze jakis wezyk masz pekniety albo lewe powietrze lapie gdzies.....

Tylko gdzie, bo jak robiłem odmę (większosć rzeczy robię samodzielnie) to zwróciłem uwagę na główny wąż biegnący z pokrywy zaworów i o dziwno był w niezłym stanie. dolot też rozebrałem przy okazji czyszczenia kolektora ssącego, przepustnicy. Nie ma spęckań na gumie przepływomierza czy gdzieś indziej. Najlepsze jest to, że zafaluje zaraz po rozruchu na ciepłym (po postoju 30 min) a potem już temat nie powraca.

Obrotów nie ma za wysokich co wskazuje na brak lewego powietrza

ja raczej szukałbym po stronie silnika wolnych obrotów + czyszczenie przepustnicy ( dokładne z dwóch stron na zdemontowanej przepustnicy) i na koniec reset parametrów oczywiscie.

, Edytowane 25 Września 2011 przez yoshimura01

Gaśnie od razu. Przepustnica obustronnie wyczyszczona. Jak wykonać prawidłowo reset parametrów?

, Edytowane 25 Września 2011 przez yoshimura01

To już zrobiłem :) i bez rezultatów. Najdziwniejsze, że jak zgaszę silnik i zaraz potem odpalę to nie ma falowania. 30 min po wyłączeniu (silnik nadal ciepły) falowanie jest.

spróbuj jeszcze z czujnikiem położenia wałka rozrządu ale nie kupuj po prostu przełóż od kogoś z auta gdzie nie falują obroty

 

może co jakiś czas zakłócać impuls i daje falowanie choć jego uszkodzenie powinien wyłapać komputer

 

jak nie łapie komp to coś z mieszanką powietrze/paliwo ( sprawdzaj węże i przepływkę, filtr paliwa, filtr powietrza)

Jak tam kolego rozwiązałeś sprawe obrotów ?

Nic a nic. Ciągle ta sama śpiewka. Spróbuję z czujnikiem jeszcze a jutro rozbiorę co się da i będę patrzył, gdzie może być nieszczelność. Od czego moze zależeć to, czy silnik ciepły czy zimny i dlaczego po kilku zafalowaniach juz jest spokój i problem nie powraca do ponownego odpalenia?

Panowie.Skoro na zimnym silniku obroty ładnie się utrzymują?Żadnego falowania-o co chodzi?.Też zaczyna mnie to wkurzać :x .Miałem jakiś czas spokój z przysiadaniem obrotów i znów koszmar powrócił :evil: Dawka paliwa za mała?czy powietrza za dużo????.Bo skoro na zimnym silnik dostaje więcej paliwa,i ładnie chodzi?A jak tylko złapie temperaturę,to się zaczyna brrr.....brrrrr......Może da sie zwiększyc jakoś dawkę paliwa?lub zmniejszyć dawkę powietrza?Jest Nas tutaj kilku z tym problemem więc wymyslmy coś :idea: :idea:

, Edytowane 25 Września 2011 przez yoshimura01

Dzisiaj postanowiłem przyjrzeć się raz jeszcze odpowietrzeniu skrzyni korbowej. Zdemontowałem wąż. W środku pełno syfu ale dziur czy poważnych spękań brak. Wykręciłem nawet pokrywę zaworów, żeby dokładnie wyczyścić odpowietrznik.

 

http://img203.imageshack.us/img203/950/img4223n.jpg

 

Niestety nic to nie pomogło. Sprawdziłem jeszcze wężyki od podciśnienia (w prawym górnym rogu zdjęcia), są juz w kiepskim stanie, może to one maja cos z tym wspólnego?

Kolego rozwiązałem problem z tym że u mnie silnik 323i M52 i miałem dokłądnie tak jak na filmiku a usterke zdiagnozowałem tak z głupa :lol:

U mnie oprócz obrotów wyglądało to tak że silnik jak by sie dławił i nie miał mocy.... a obroty wolno spadały i wolno sie podnosiły

Wiec dziś rano wpadłem na pomysl aby odłączyc silniczek krokowy(regulator biegu jałowego) i jak ręką odjoł samochód ożyl a obroty spadają normalnie :norty:

zastanawia mnie jeszcze jeden wężyk?Czy nie dostaje się nim dodatkowe powietrze http://img180.imageshack.us/img180/7663/59347895.png na rysunku zaznaczyłem strzałkami miejsca,które mozna by zaslepić eksperymentalnie.Prośba do kolegi jacek.kurpacz,przeprowadz mały eksperymencik :) .Ja dopiero moge w sobote,a ciekawi mnie efekt.Być może tym wężykiem(nie wiem dokąd on prowadzi)jest zasysane dodatkowe powietrze(za przepływomierzem) :?: :?: .Jacku do dzieła :cool2:

Po odpięciu krokowego, silnik momentalnie gaśnie. Po zaślepieniu tych miejsc silnik pracuje nierówno, dostaje lekkich wibracji ale nie ma jakiegoś drastycznego falowania. Od strony węża gumowego czuć, że powietrze jest zasysane. Od strony gumy za przepływomierzem nic się nie dzieje.

Czyli lipa :(

Jeszcze jedno pytanie. na włączonym silniku jak otworzę korek wlewu oleju to powinno rozchlapywać olej pod wpływem ciśnienia?