BMW E36 323i 1997 r. sedan WBACB71090AP55900

Nie wierzę ale też pociesza mnie fakt że:

Co do panelu - może nie ma gdzieś masy, czasem zawodzi jeż - nie ma dramatu.

Co do progów - lakieru nigdy się nie mierzy na baranku... :D:D:D:D - tutaj nasz błąd bo tam wyjdą zawsze wartości szpachli.

Następna sprawa - przecież próg zawsze jest pusty... :D więc może tylko podłoga jest do wspawania.

Silnik moze brać ciut oleju - ale wtedy po odpaleniu miałbym niebieski dymek - a tego przy odpaleniu nie było, dopiero jak dostał porządnie w pi*dę.

Szaro - biały jest jak najbardziej OK.

Tzn. co jest wtedy jak nic nie leci, a co ma lecieć? :) rozwiń myśl proszę.

Jak coś to Janek jestem.

A myslisz Albert że nie pytałem, nie prosiłem, na forum tylu znawców a nikt nie chciał z wawy podjechać ze mną do Góry jak miałem jeszcze auto. 2 godz. max bym mu wyrwał z jego życia.

Pisałem czekałem na odp. nikt nie chciał, no to skorzystałem z pomocy rzeczoznawcy. wiesz ja mam mechanika który mi wszystkie auta serwisuje ale nie miał czasu aby jeździć po łodzi i okolicach.

To się tak łatwo mówi, bierz kogoś i jedź. Nie było to wziąłem kogoś kto się zna i żyje z tego aby ludziom doradzać przy kupnie auta, jakbym miał czekać na kogoś z ASO czy z forum to pewnie bym zdążył kupić auto sam.

Bo bo jej nie oglądałem jeszcze, mógłbym wtedy naciągnąć budżet (mocno) ale wiadomo wtedy odkładanie na ew. naprawy trwałoby dłużej.

Co do auta z Góry to odpuściłem i prosiłem o zamkięcie tematu, ale rozumiem niech będzie dla kolejnych pokoleń, zresztą ona ma już pewnie nowych adoratorów. Odpuściłem ją ze względu na silnik 318i a pali jak 2.5, ta 170KM ma jak dla mnie bardzo dobre przyśpieszenie, wręcz fenomenalne. Owszem szła do odcinki ale ja za nią w 1.6 16V 110KM nie bylem w stanie nadążyć :)

Rozmawiałem z handlarzem.

Nie odda go ani za 6500 ani za 6000 :) odda go za 7000 i przywiezie mi auto na lawecie do Wawy.

Mówi ze opłacił cło i skarbókwe 800zł, recykling 500, tłumaczenie i coś tam jeszcze, do tego przegląd i tyle. on musi na nim zarobić, zna te wszystkie usterki, owszem wypolerował auto do sprzedaży itp itd, auto nie nowe, wiadomo zawsze jest coś do zrobienia ale w sumie nie ma dramatu...

Ubzpieczenie tego auta wyniesie mnie ok. 875zł OC/NNW/ASSistance.

przy rozłożeniu na raty wiadomo coś 400zł pierwsza rata. rejestracja 256zł,

do tego dochodzi olej 130-150zł, filtry, amortyzatory 150 x2, tuleja wahacza 40-80 zł. nabicie klimy i diagnozna pewnie od 150zł i więcej, raparaturki blachy 800-1000 zł i więcej. opony komplet 15 lat 800-1000 zl, koszt rejestracji 256zł. Nie zejdzie niżej bo mówi że opłaty mu wyszło 800 zł, recykling 500, tłumaczenie jest już zrobione ale nie wiem ile kosztuje i coś tam jeszcze opłacił.

No więc co z tym fantem zrobić? Ubezpieczenie i rejestracja to już 700zł na dzień dobry. potem ustalenie co z klimą, i wymiana wszystkich filtrów i oleju (ile tam go wchodzi coś 6 litrów)?

Moge jeszcze zagrać z nim jak przywiezie auto, dać mu 6500... i zobaczyć co zrobi jak się wkurwi i zawinie to trudno się mówi, ale czy mu się to opłaci? wątpie

Tak dzięki za sugestie że zjem na nim zęby :cry2: :cool2:

Nie no jechałem :) w drodze powrotnej, od diagnosty auto jak dla mnie przyspiesza, co do odczuć kolegów to im ciągle mało bo nawet jakby mieli 1000KM to i tak lipa. więc jak dla mnie to zbiera się tak jak powinien w drodze powrotnej były już 3 osoby jakieś 100kg lżej więc ja miałem banana na twarzy.

Byłeś u diagnosty czy rzeczoznawcy. Ja się już pogubiłem.

Byłem oglądać auto z rzeczoznawcą, który potem wsiadł w auto i pojechał z właścicielm do okręgowej stacji konroli pojazdów.

@Randall

Bez zbędnego sarkazmu. Rozumiem aluzję.

Nie obraź się kolego, ale moim zdaniem trochę dziwnie podchodzisz do sprawy. To całe rozkminianie, liczenie kosztów i chęć zrobienia w konia sprzedawcy z przyjazdem sprowadza się moim zdaniem do tego, że nie masz wystarczająco kasy na ten model i tyle. Nie lepiej kupić coś innego niż dogorywające BMW za te pieniądze i później bawić w reanimację?

A z tym pomysłem z podaniem innej kwoty niż umówiona po podstawieniu Ci auta - to już lecisz grubo. Wszyscy narzekają, jacy to handlarzyny są bezczelni, ale widzę, że kupujący niewiele im ustępują.

Nie, nie czuję się urażony/obrażony, dałbym mu te 7tyś, nie musicie się tak tym bulwersować.

Masz rację mogłem sobie darować rozpiskę kosztów, prawda uniknąłbym tego typu komentarzy ze strony innych użytkowników forum.

Do sprawy podchodzę racjonalnie, a kasę mam, dlatego liczę pierwsze podstawowe koszty i to co do zrobienia ale to już będzie w oddzielnym temacie jak już nabędę auto.

Pozdro, :cool2:

W poniedziałek auto powinno przyjechać do mnie na lawecie.

OFF TOP

btw. ciekawe dlaczego nie mogę wysyłać PW do nikogo ... hmmm, tzn napisałem, ale nie są dostarczone, cały czas w folderze do wysłania są...

END OFF TOP.

Na razie nie dziękuję, poczekam do momentu aż ją trochę podszykuję.

Pozdrawiam.

Ja mam daj mail to Ci wyślę, tylko jest ich z 60 sztuk bo to po oględzinowe.

Aha kolego mogę Ci powiedzieć że jeśli to auto ma 170KM to moja E39 z 2 i 3 zbiera się o niebo lepiej a ile mniej koni i ile więcej masy, dlatego śmiem twierdzić że silnik jest już ciut zajeżdżony do tego facet chce 7tyś i ani złotówki mniej.. wiec albo to jest wtopa albo okazja.

Nie czytałeś opinii z oględzin kupę siana trzeba w nią wpompować, pojedziesz obejrzysz to sam zobaczysz.