Skocz do zawartości

zmiana 10w-40 na 5w-40


Rekomendowane odpowiedzi

witam witam, tu robert burneika :twisted: a tak na poważnie: czy warto (próbowaliście?) wymienić półsyntetyk na syntetyk? jeżdżę 328i, przebieg to ponad 200 (ale pewnie jest ponad 300 jak nie lepiej;) mam mobil 10w-40, zastanawiam się nad wymianą na liqui moly 5w-40 lub 10w... co sądzicie o tym, czytałem/słyszałem że może zacząć chlać olej po takiej wymianie. dodam że zmieniam co 10tyś i dolewam 1l co 5, także silnik chyba gitara jak na rok '98. nie piszcie tylko że znacie lepsze oleje bo to wiadomo;) proszę tylko o opinie na temat zamiany lepkości.

pozdrawiam forum

freude am fahren / fuck downsizing
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Pewnie że zmień jeśli jesteś pewny co do kondycji silnika, masa ludzi zmieniała z półsyntetyków na syntetyki a nawet z mineralnych, akurat Liqui Moly jest nieliczną firmą która szczerze przyznaje które oleje są produkowane w technologii syntetycznej a które są prawdziwymi syntetykami dlatego polecam wybrać te naprawdę syntetyczne: http://www.liqui-moly.pl/features/katalog.html?page=shop.browse&category_id=21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha, czyli bez przypału lać i się nie martwić? :) najbardziej obawiam sie tego że wypłucze silnik i zacznie brać i ciec... słyszałem że po takiej wymianie olej za chwile robi sie jak smoła co potwierdza własności czyszczące syntetyków co z kolei skutkuje nagłym wzrostem łykania oleju, nie wspominając o wyciekach. nie wiem właśnie czy gra jest warta świeczki...
freude am fahren / fuck downsizing
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
A ja słyszałem że to mit, tyle osób z forum pytało o to samo i nie widziałem żeby ktoś narzekał, wręcz przeciwnie. Jeśli syntetyk coś rozpuści to tylko do postaci zawiesiny a wcześniej możesz użyć płukanki do silnika i nie będzie już co rozpuszczać a poza tym dobre półsyntetyki mają również w sobie dodatki myjące silnik tak że nie nie masz się czym przejmować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.