Czy warto zakładać rożne opony na 2 rożne osie?

Witam!

Rok temu pod koniec sezonu zniszczyłem oponę zimowa. Teraz mam dylemat, tamte opony sa w dobrym stanie i nie wiem czy warto wymieniać cały komplet czy wystarczy jak kupie nowe na 1 oś? Czy to ma jakiekolwiek negatywne skutki dla bezpieczeństwa? Czy to szkodzi jakoś napedowy na tył? Słyszałem ze nie wolno robić tego w 4x4. Proszę o radę kogoś kto ma o tym pojęcie. Pozdrawiam! :)

Jesli jezdzisz xdrivem to zdecydowanie odradzam takiego zabiegu - tam musza byc jednakowe rozmiary i bierzniki na kazdym kole.

Ja u siebie mialem 225/45r17 z przodu a 255/40r17 z tylu i komp zaczal wariowac + choinka na blacie i trzesienie calym autem.

Zalozylem zimowki, wszystkie z jednego rocznika i w takim samym rozmiarze - jak reka odjal :)

A w rwd nie ma to znaczenia, mozna sie bawic (oczywiscie na osi musza byc dwie takie same opony) :cool2:

 

Tu nie ma się co dziwić, niektóre modele BMW 4x4 fabrycznie mają różne szerokości i średnice opon między przodem a tyłem, mała różnica nie robi pronlemu/

Zgadza się, i wszystko jest dobrze póki auto jest nowe. Można oczywiscie jeździć na takiej konfiguracji ale taniej będzie zalozyć 4 takie same kola, ponieważ jak się wysypie skrzynka rozdzielcza napędu 4x4 to naprawa idzie w tysiace. Wiele bylo tematow o rozmiarze kól do xdrive i mimo kłótni ze niektórzy mieli różne rozmiary i jakoś jeździli, to zawsze stawało na tym, ze z punktu widzenia portfela warto założyc 4 takie same koła i co kilkanaście tysiecy km zamieniać je miejscami. Ja od kupna auta zrobilem 10k km na roznych rozmiarach na osiach i szybko się zainteresowałem tematem :)