BMW 120i N46 problemy - posiadacze BMW 3 mile widziani

Witam wszystkich fanów BMW. Naprawdę chciałbym dołączyć do waszego grona, ale mój nabytek sprawia mi kilka problemów. Wymienię kilka wad, które może naprowadzą was na jakieś pomysły i podpowiecie mi co robić.

1. Kontrolka checking engine (błędy 2a67 i 2a6b) - auto jeździ normalnie, ale gdy silnik się nagrzeje i zgaszę go na kilka minut to po ponownym odpaleniu wyskakują w/w błędy. Dopóki silnik jest ciepły nie mogę skasować błędów i musze jechać na trybie awaryjnym (tryb awaryjny ustępuje zazwyczaj po 20km). Gdy auto znowu jeździ normalnie kontrolka nie gaśnie, a błędy mogę skasować bez problemu gdy silnik jest zimny.

2. Wyciek z pod pokrywy zaworów - smród spalonego oleju w korkach albo przy parkowaniu.

3. Silnik dziwnie burczy, gdy chce przyspieszyć z pierwszego i drugiego biegu z około 1200 obrotów (raczej nie są to zawory, bo granie zaworów słyszałem tylko w trybie awaryjnym, gdy delikatnie operowałem gazem podczas cofania)

4. Na biegu jałowym, gdy odpuszczam sprzęgło (od połowy) oprócz dźwięku silnika dochodzi lekkie chrobotanie przypominające uszkodzone łożysko.

5. Wrzucanie biegów 1 bajka, 2 ok, 3i4 czasami coś przychaczy (nie ma zgrzytu) 5i6 ok wsteczny ciężko ale ok - w porównaniu do golfa 4 to skrzynia w moim bmw to jakaś lipa.

6. Szarpanie podczas ruszania (nie żabki) - gdy wysprzęgle i dodam trochę więcej gazu jest ok (ten obiaw występuje raz na 20-30 ruszeń).

 

Na pewno będę wymieniać rocker cover gasket (uszczelka pokrywy zaworów), ale czy myślicie, żeby wymienić też serwo motor velvetronic za jedną robotą i do tego jakieś sensory. Czytałem trochę o padających silniczkach, ale u innych występowały jakieś objawy w silniku, a u mnie to chyba jakaś wczesna faza bo silnik ma 106 000 km przebiegu zrobione w 9 lat przez poprzednich właścicieli. W aucie było już grzebane pod pokrywą zaworów i może ktoś spartaczył robotę i założył byle jak uszczelkę i stąd moje błędy w kompie.

 

Jeśli ktoś coś może pomóc, to proszę o pomoc (linki, wskazówki, rady). Fajnie się to autko prowadzi i chciałbym je zatrzymać, ale jak będzie skarbonką, to będzie trzeba się pozbyć.

Edytowane 24 Lipca 2014 przez BassTek

Mam ten sam motor to sie wypowiem. Posiadam go juz 2,5 roku wiec troche z nim przezylem radosci i utrapien :)

1. valvetronic - wymienic. Siada to nic nie poradzisz. U mnie silnik wszedl w tryb awaryjny wiec jazda byla praktycznie niemozliwa (maks 40km/h)

2. Przy okazji uszczelke nowa zalozysz. Mi potrafili spartaczyc wkladajac nowa i tez kapalo na kolektor bodajze. Oczywiscie poprawne zalozenie rozwiazuje problem.

3. Smrodzik co jakis czas (zwlaszcza hamujac do swiatel) tez przerabialem, ale wina byla po stronie vaccum pompy (cos tam przeciekalo)

4. Ja jeszcze wymienialem z grubszych rzeczy rozrzad (tyle, ze u mnie ulegl awarii przy 190kkm) i nawet dzisiaj facet podczas robienia serwisu klimy byl w szoku, ze silnik tak cicho i gladko chodzi :)

5. Reszte rzeczy sprawdz po naprawie valvetronica - moze stamtad masz te odglosy dziwne

6. u mnie ze sprzeglem nie ma problemow, ale tu juz duzy wplyw ma nie przebieg tylko jak kto jezdzi

7. biegi wchodza z wyczuwalnym oporem. Jesli mam sie przyczepic to "najgorzej" jest przy szybkiej probie wbicia dwojki. Wyraznie czuc, ze trzeba sie wstrzelic. Reszta biegow z oporem ale bezproblemu

 

ogolnie jestem zadowolony z jedynki, a naprawy sie zdazaja, jak w kazdym aucie

Hey!

Ja też mam ten silnik i podobne problemy:) Szarpanie sprzęgła w dużym stopniu usunąłem wywalając zawór CDV przy siłowniczku sprzęgła (to chyba wysprzęglik:) Z tą dwójką to przy sprincie też mam problem. Wymieniłem niedawno napinacz rozrządu, bo po odpaleniu silnik robił przez ok 1 sek. takie specyficzne wrrrrr:) Co do smrodku z kapiącego Vacum to już się przymierzałem do akcji ale w międzyczasie wymieniłem olej z castrola na valvoline i się uspokoiło a więc chyba na razie nie będę grzebał. Wymieniłem też drążki kierownicze - o dziwo końcówki drążków były OK - luz był na przegubie kulowym drążka a jeden poluzował się w maglownicy i wydawał taki metaliczny stukot na nierównościach - oba drążki wkręcone na kleju. No i klasyka - piszczący nawiew:) trzeba rozebrać, przesmarować i na jakiś czas starczy.Trochę odbiegłem od tematu ale ogólnie nie jest źle:))))

Pozdrawiam!

Podjechałem do kumpla na kompa. Przejechaliśmy się i powiedział, że wszystko wygląda w porządku (dźwięk, kultura pracy, brak falowania obrotów jednym słowem ok). Zgasiłem auto, pogadaliśmy chwilę. Odpalam auto i znowu tryb awaryjny. Odczytał mi błędy i teraz podzielę się z wami.

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/150x100q90/855/9m0l.jpghttp://imagizer.imageshack.us/v2/150x100q90/823/qv5n.jpg

http://imagizer.imageshack.us/v2/150x100q90/850/qmiv.jpghttp://imagizer.imageshack.us/v2/150x100q90/820/fy8m.jpg

 

Pytanie do was. Czy powyższe błędy mogą być powodem zbyt niskiego napięcia (widać na fotkach, że w chwili odpalania napięcie spada do około 10.5 volt - po nocy akumulator ma 12.2v)? W marcu wymieniłem aku. Tydzień temu znowu pojechałem wymienić na większy (czy musze go adoptować? Przy kablu minusowym nie mam dodatkowych kebelków).

Jaką naprawę wykonalibyście jako pierwszą? Czy zdecydował by się ktoś na wymianę velvetronica, mimo że silnik chodzi równo. (raz na kilkadziesiąt ruszeń coś szarpie silnikiem przez 2 sekundy i nie wiem czy mam to powiązać z serwo motorem)

zacznij od wymiany napinacza i uszczelki pokrywy zaworów:D

Dzisiaj przyjechał nowy Serwo motor valvetronic. Szukałem szukałem i znalazłem nówki sztuki za 138.40 euro + 18 euro przesyłka(cena jest tak atrakcyjna, że zastanawiałem się czy nie kupić kilku na handel hehe) . Z wymianą muszę poczekać jeszcze 2 tygodnie (mój mechanik wyjechał). Uszczelke pod pokrywę zaworów + masę wspomagającą do uszczelek Victor Reinz kupiłem na allegro (200 + 20 zł). Pewnie będą potrzebne jeszcze jakieś oringi, ale to już podjedzie się do serwisu bmw (z rachunków poprzedniego właściciela, wynika że wymieniany był napinacz i uszczelki dokładnie rok temu). Teraz tylko trzymam kciuki, że wymiana nastawnika rozrządu wyeliminuje powstawanie błędów, a wymiana rocker cover gasket zapobiegnie wyciekowi oleju. Silnik nadal pracuje równo, ale tryb awaryjny dopada mnie zawsze, gdy się dobrze nagrzeje, zgasze go i odpalę w przeciągu kilku minut. Gdy tylko silnik ostygnie tryb awaryjny odpuszcza (checking engine nadal świeci).

Serwomotor wymieniony (uszczelki również) auto jeździ płynniej na niskich obrotach (w górnych nie czuje różnicy), błędy się nie pojawiają. Mechanik który mi to robił powiedział mi, że łańcuch jest za luźny. Zrobiłem wielkie oczy bo auto ma 106 000 km. Pytanie do was czy to możliwe? Wydaje mi się że łańcuch słyszę tylko przy gaszeniu auta. Moja jedynka jest z 2005 r. Mam rachunek z bmw, że napinacz był wymieniony w lipcu 2013 przy 100 000km (jesli to komuś coś mówi, to teraz jest taki z bardziej płaskim łebkiem, który wygląda na nowszą część niż reszta silnika).

 

Mimo wymiany uszczelek nadal śmierdzi mi olejem, gdy hamuje do zera lub cofam (chyba będzie trzeba sprawdzić vacum co?) .

Skrzynia nadal mnie denerwuje, a mechanik mi mówi, że BMW tak ma. Ja w to nie wierzę bo biegi raz wchodzą płynnie raz coś tam haczy. Jak myślicie w jakiej kolejności wykonać dane czynności: wymiana oleju w skrzyni, odpowietrzenie sprzęgła, wymiana wysprzeglika czy wszystko za jedną robotą?

Masz auto po dzwonie ? Skrzynia w bmw chodzi bajka....... Przynajmniej w dieslu

Auto nie jest po dzwonie. Mam pełną książkę serwisowa z bmw, ale prawda jest taka, że serwis w Irlandii to pewnie jeszcze większy wał niż w Polsce. Po zakupie mojej jedynki nauczyłem się, że nie ma co patrzeć na pieczątki itp. Liczy się tylko stan techniczny. Wydawało mi się, że jest dobrze, ale jednak dojdzie do tego, że będę płakał za moim golfem. Daje sobie jeszcze 500 euro na wpakowanie w to auto. Jeśli przekrocze to sprzedaje i zegnam się z marką, mimo że jest spora frajda z jazdy. Muszę ogarnąć tą skrzynie i smrodek oleju, a potem jeszcze doposażyć w uchwyt na kubki.

 

Napisze wszystko co mi nie pasuje w tej skrzyni.

 

*Na biegu jałowym ewidentnie słychać jakieś chrobotanie (jakby uszkodzone łożysko). Gdy wciskam sprzęgło to od połowy dźwięk ustaje.

*1 wchodzi zawsze płynnie (nawet w czasie toczenia się auta)

*2 też jest ok (czasami coś tam dziabnie, ale to sporo aut tak ma)

*Pozostałe biegi to loteria raz jak w masło, a czasami czuje że coś dziabnie innym razem bieg ściągam normalnie, a kolejnego nie mogę wrzucić (po ułamku sekundy czuje jak by się jakaś zasówka odsunęła i bieg wchodzi).

*Na postoju, gdy wcisnę sprzęgło i wrzucam sobie losowo biegi czasami się coś zablokuje i nie mogę wrzucić 3 i 5. Innym razem jest tak samo z 4 i 6. Zblokują się tylko dwa biegi a pozostałe wchodzą. Po ponownym wysprzęgleniu jest ok.

*Bardzo rzadko podczas delikatnego ruszania szarpało.

 

Napiszcie mi proszę jak to ugryźć (naprawdę zbędne są komentarze typu sam poszukaj, lepiej podrzucić link z podobnymi problemami). Ja wolne chwile przeznaczam na poszukiwania i jak ogarnę temat to napisze i będzie dla potomnych.

Auto nie jest po dzwonie. Mam pełną książkę serwisowa z bmw, ale prawda jest taka, że serwis w Irlandii to pewnie jeszcze większy wał niż w Polsce. Po zakupie mojej jedynki nauczyłem się, że nie ma co patrzeć na pieczątki itp. Liczy się tylko stan techniczny. Wydawało mi się, że jest dobrze, ale jednak dojdzie do tego, że będę płakał za moim golfem. Daje sobie jeszcze 500 euro na wpakowanie w to auto. Jeśli przekrocze to sprzedaje i zegnam się z marką, mimo że jest spora frajda z jazdy. Muszę ogarnąć tą skrzynie i smrodek oleju, a potem jeszcze doposażyć w uchwyt na kubki.

 

Napisze wszystko co mi nie pasuje w tej skrzyni.

 

*Na biegu jałowym ewidentnie słychać jakieś chrobotanie (jakby uszkodzone łożysko). Gdy wciskam sprzęgło to od połowy dźwięk ustaje.

*1 wchodzi zawsze płynnie (nawet w czasie toczenia się auta)

*2 też jest ok (czasami coś tam dziabnie, ale to sporo aut tak ma)

*Pozostałe biegi to loteria raz jak w masło, a czasami czuje że coś dziabnie innym razem bieg ściągam normalnie, a kolejnego nie mogę wrzucić (po ułamku sekundy czuje jak by się jakaś zasówka odsunęła i bieg wchodzi).

*Na postoju, gdy wcisnę sprzęgło i wrzucam sobie losowo biegi czasami się coś zablokuje i nie mogę wrzucić 3 i 5. Innym razem jest tak samo z 4 i 6. Zblokują się tylko dwa biegi a pozostałe wchodzą. Po ponownym wysprzęgleniu jest ok.

*Bardzo rzadko podczas delikatnego ruszania szarpało.

 

Napiszcie mi proszę jak to ugryźć (naprawdę zbędne są komentarze typu sam poszukaj, lepiej podrzucić link z podobnymi problemami). Ja wolne chwile przeznaczam na poszukiwania i jak ogarnę temat to napisze i będzie dla potomnych.

Bieg jalowy to wyglada na dwumas mi

Wszystkie problemy związane ze skrzynią biegów ( chrobotanie, problemy z wybieraniem biegów, szarpania przy ruszaniu) mogą być spowodowane przez uszkodzone sprzęgło. Dźwięk na wolnych obrotach który ustaje przy wciśniętym pedale sprzęgła może świadczyć o uszkodzonym kole dwumasowym. Niestety dwumas wraz z tarczą sprzęgła nie jest małym wydatkiem (wraz z robocizną na zamiennikach ok 3000 zł. W ASO na oryginalnych częściach ok 6000 zł).

Proponuję abyś najpierw sprawdził sprzęgło i dwumas - być może rozwiąże to twoje problemy ze skrzynią biegów.

 

Jeżeli na postoju czuć olej w kabinie często spowodowane jest to przez separator oleju (tzw odma). Jak sam piszesz ktoś już coś robił z silnikiem wiec problem może być w niepoprawnym montażu.

Nie no nie strasz mnie uszkodzonym dwumasem i sprzęgłem. Jedynka i wsteczny wchodzą bardzo dobrze. Dziś jeździłem dużo po mieście i starałem się zmieniać biegi z opuznieniem i było dobrze. Sprubuje wymienić olej i wyciągnąć CDV. Wydaje mi się, że poprzedni właściciele raczej zamulali to auto i możliwe jest uszkodzenie sprzęgła. Znalazłem filmik z dźwiękiem skrzyni podobnym do mojej (między 20 i 40 sekundą filmiku)

U mnie nic nie słychać w czasie jazdy, bo silnik obciążony jest głośniejszy niż na luzie. Na biegu jałowym po dodaniu gazu dźwięk zwiększa częstotliwość, a powyżej 2000 obrotów silnik pracuje za głośno i już nie słyszę. Na ciepłym słychać bardziej niż na zimnym(z kolei ciepły silnik jest cichszy niż zimny i może dlatego słychać bardziej skrzynie ). Jeśli nowy olej, wymiana płynu hamulcowego, usunięcie CDV i odpowietrzenie nie pomoże z "dziabaniem" przy dynamicznej zmianie biegów stoczę auto do rowu. Jestem z tych co ma działać, a nie wyglądać.