Regeneracja przepustnicy BMW, problemy z EML-em.

W zwiazku z tym, że wiele złego dzieje sie w naszych autkach z powodu zuzytych,zanieczyszczonych i starych przepustnic zamieszczam linki do fotorelacji przedstawiającej samodzielna regeneracje przepustnicy. Materiał jest angielskojęzyczny ale sa foty i wiele nie trzeba by zrobic to samemu.

 

Link o regeneracji :

 

http://www.sendspace.com/file/sxau5s

 

Link ogólnie opisujący system EML i jego komponenty,zbiera wszystkie jego elementy do kupy i pozwala zrozumieć zasadę działania:

 

http://www.sendspace.com/file/x9w07y

 

a tu link do posta gdzie Mirek374 ujawnia szczegóły samodzielnej naprawy!

 

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=335688#335688

Zrobione! Zregenerowałem 4 przepustnice: dwie zakupione używki na allegro i dwie zamontowane w mojej 8ce! Niestety to wielka prawda, że niewyczyszczona przepustnica, do której nikt nie zaglądał chodzi tragicznie! Każdy, kto rozbierze takowe urządzenie przekona się jak porusza się zawór przepustnicy przed i po wyczyszczeniu. Gdy wyjąłem ciepłe jeszcze przepustnice to zawór chodził już kiepsko, a gdy ostygły było ciężko ….Wyobraziłem sobie mróz i zimne, ledwo poddające się sprężynie powolne zawory! Tak nie może być…

Dylematu tu nie było. Najpierw rozkręcanie po wcześniejszym czyszczeni zewnętrznym z brudu i tłuszczu - osobiście używałem nitro do farb i lakierów, bo skutecznie rozpuszcza wszelki naloty. Tu pomocny był średni pędzelek i szmata. Uzyskiwałem piękny srebrny kolor z fabryki. Przepustnicę rozbieramy na podstawowe podzespoły. Są dwa rodzaje śrub skręcających: normalne i drugie bardzo problematyczne jednak rzeczywiście mała żabka radzi tu sobie wyśmienicie! Czyścimy szczotki węglowe usuwając opiłki, odtłuszczamy je by chodziły swobodnie, uszczelki - czyściłem każdą oraz natłuszczałem je olejem silikonowym w sprayu. Usuwamy z części pracujących stary smar nakładając nowy. Jeśli rowki komutatora są zasklepione opiłkami ze szczotek węglowych trzeba je delikatnie wyczyścić! Czyścimy szczoteczki oraz ścieżki, po których się one poruszają. Wyczyściłem je również za pomocą nitro oraz pałeczek do czyszczenia uszu. Było na tych ścieżkach sporo tłuszczu i drobnych opiłków! Poluzowałem i czyściłem również sprężynę naciągającą zawór przepustnicy. Najpierw nitro i rozpuszczenie wszystkiego, co w niej siedzi a później olej silikonowy. Zamieniłem wszystkie śruby skręcające przepustnicę na zwykłe z łepkiem na krzyżak. Po tych wszystkich zabiegach efekt murowany i niesamowita frajda szczególnie, gdy masz świadomość jak ciężko przepustnica chodziła przed całym zabiegiem! No i wygląda czysto jak z fabryki! Mechanizm porusza się od razu kilkakrotnie łatwiej i z pewnością jest czulszy na pedał gazu!

Zrobione! Zregenerowałem 4 przepustnice: dwie zakupione używki na allegro i dwie zamontowane w mojej 8ce! Niestety to wielka prawda, że niewyczyszczona przepustnica, do której nikt nie zaglądał chodzi tragicznie! Każdy, kto rozbierze takowe urządzenie przekona się jak porusza się zawór przepustnicy przed i po wyczyszczeniu. Gdy wyjąłem ciepłe jeszcze przepustnice to zawór chodził już kiepsko, a gdy ostygły było ciężko ….Wyobraziłem sobie mróz i zimne, ledwo poddające się sprężynie powolne zawory! Tak nie może być…

Dylematu tu nie było. Najpierw rozkręcanie po wcześniejszym czyszczeni zewnętrznym z brudu i tłuszczu - osobiście używałem nitro do farb i lakierów, bo skutecznie rozpuszcza wszelki naloty. Tu pomocny był średni pędzelek i szmata. Uzyskiwałem piękny srebrny kolor z fabryki. Przepustnicę rozbieramy na podstawowe podzespoły. Są dwa rodzaje śrub skręcających: normalne i drugie bardzo problematyczne jednak rzeczywiście mała żabka radzi tu sobie wyśmienicie! Czyścimy szczotki węglowe usuwając opiłki, odtłuszczamy je by chodziły swobodnie, uszczelki - czyściłem każdą oraz natłuszczałem je olejem silikonowym w sprayu. Usuwamy z części pracujących stary smar nakładając nowy. Jeśli rowki komutatora są zasklepione opiłkami ze szczotek węglowych trzeba je delikatnie wyczyścić! Czyścimy szczoteczki oraz ścieżki, po których się one poruszają. Wyczyściłem je również za pomocą nitro oraz pałeczek do czyszczenia uszu. Było na tych ścieżkach sporo tłuszczu i drobnych opiłków! Poluzowałem i czyściłem również sprężynę naciągającą zawór przepustnicy. Najpierw nitro i rozpuszczenie wszystkiego, co w niej siedzi a później olej silikonowy. Zamieniłem wszystkie śruby skręcające przepustnicę na zwykłe z łepkiem na krzyżak. Po tych wszystkich zabiegach efekt murowany i niesamowita frajda szczególnie, gdy masz świadomość jak ciężko przepustnica chodziła przed całym zabiegiem! No i wygląda czysto jak z fabryki! Mechanizm porusza się od razu kilkakrotnie łatwiej i z pewnością jest czulszy na pedał gazu!

 

Hej

 

Bawiłeś się tym bo falowały obroty? Czy chciałeś poprostu zrobić lepiej? Muszę w przyszłym tygodniu zabrać się za to :) Rzeczywiście warto?

 

Lampka od EML mi się nigdy nie zaświeca ale czuje że porusza się to bardzo cieżko i w środku jest bardzo zasyfiona...

 

 

Pozdrawiam

Z obrotami to u mnie jest ok, falowania brak, jednak 3 razy na jałowych obrotach miałem chwilowo pojawiajcy sie problem w postaci drgań polowy silnika zakomunikowanych zapaleniem sie wskażników EML-u oraz ABS-u (pomagało wyłączenie i ponowne włączenie silnika). Podejrzenie moje padło na jedną z przepustnic, ze juz biedula nie wyrabia. To było swoistym impulsem kosmicznym by sie za to wreszcie zabrać. :lol: To wspaniała zabawa ulrzyć tym zabrudzonym i cieżkochodzącym urzadzonkom (klapki ledwo sie domykały) tak ważnym w naszym autku!Poza tym przyznaję się, że po czterech przerobionych sztukach mógłbym robic codziennie jedną tak to polubiłem :lol:

Cześć! Z tej strony Andrzej! Robisz jeszcze te przepustnice????