Witam wszystkich formuowiczów ;) Jestem tu nowy,swoją przygodę z BMW 320D 137KM zaczełem niedawno. Miałem dziś bardzo niepokający problem a mianowicie podczas jazdy dwupasem przy predkosci okolo 120km/h strzelilo mi coś pod maską rownocześnie wtedy silnik sam wszedł na maksymalne obroty od razu przekrecilem kluczyl i zgasilem silnik,dojechalem do konca skrzyzowania tocząc sie i sprobowalem odpalić,okazało się,że akumulator padniety pokrecil z trzy razy i nic... Auto scholowałem do domu pod maska wyciekl plyn z chlodnicy nabilem go podlączyłem akumulator i po jakis 3 dluzszej probie silnik odpalil chodzi rowno mocy nie stracil,gdy pojezdzilem troche silnik poraz kolejny wpadl mi na FULL obroty(gdy mu troche dalem po cylindrach) zmienilem bieg z 2 na bieg 3 wtedy obroty momentalnie spadly co dziwniejsze poziom wody nagle wskoczyl na poziom czerwony wiec w momecie wylaczylem silnik przeturlalem sie z 200m i znow wlaczylem zaplon,zeby sprawdzic temperature byla dalej na MAX po czym sprobowalem kolejny raz i temperatura w kilka sekund spadla do normalnej oczywiscie dzialo sie to wszystko podczas kolowania samochodu potem wystarczylo wrzucic drugi bieg i auto normalnie w chodzie zapalilo i dzialalo na normalnej temperaturze. Dojechalem do domku bez problemu,teraz moje pytanie brzmi czym jest spowodownae wchodzenie silnika na tak wysokie obroty? I dlazego wskaznik temperatury zaczal "krecic" bo raczej temperatura z maksymalnej nie moze spasc w 10 sekund do normalnej prawda? Jestem kompletnie zielony,auto idzie do mechanika w poniedzialek,ale tak z ciekawosci chcialbym spytac i dowiedziec sie czegoś wiecej ;) Pozdrawiam Patryk