martinidraj

Witam. Mam pewien problem. Jakiś czas temu w samochodzie pojawiło się huczenie dobiegające, na moje ucho, z tylnej części samochodu. Rozpoczynało się przy ok 80 km/h i jego głośność była(jest) wprost proporcjonalna do prędkości. Na pierwszy ogień wymieniłem podporę wału napędowego, nie pomogło. Podniosłem cały samochód, poruszałem kołami, nie ma żadnych wyczuwalnych luzów na boki i góra/dół. Po jakimś czasie prędkość przy której huczenie było słyszalne malała, czasem wydaje mi się że daje o sobie znać już od 50-60. Wjechałem na kanał, popchałem samochód, wał względem półosi ma pewne opóźnienie. Podniosłem tył, rozpędziłem auto do 80 i... Huczenie dobiega jakby prawej strony ale skoro łożyska wyglądają ok to co to może być? Z dyferencjału słychać szelest(cichutki) zębatek, w samochodzie go nie słychać, ilość oleju wewnątrz dyfra ok, kolor złociutki jak to olej. Moje pytanie: Czy są inne objawy zużytego łożyska niż luzy przy kiwaniu nim na boki, czy może to zarżnięty przegub? Czy to huczenie może być powodowane przez coś innego?