Witam. Pacjent E39 528i 1997r. pojedynczy vanos. Przyszły mrozy i spotyka mnie dziwny problem. Przed mrozami wyłapałem raz, że zamknięte auto samo włączyło awaryjne. Mam wywaloną syrenę, bo potrafił wyć w środku nocy bez przyczyny. Na czym polega problem: Auto zamknięte, otwieram je normalnie z pilota, centralka otwiera auto i wszystko jest okej. Wsiadam, przekręcam na zapłon, wszystko okej, odpalam samochód i w tym momencie włączają mi się kierunkowskazy i zapala się lampka górna. Awaryjne mogę normalnie wyłączyć przyciskiem od awaryjnych, tak samo i lampkę przyciskiem od wyłączania lampki. Nic się z autem nie dzieje, jeździ normalnie. Po skończonej jeździe gaszę samochód, wysiadam i chcę zamknąć auto, ale pilot nie reaguje. Wciskam zamykanie, nic, wciskam otwieranie nic, wciskam ponownie zamykanie, auto się zamyka i pilot już normalnie reaguje, mogę zamykać otwierać itd. Potem pętla zaczyna się od nowa... Ktoś ma jakiś pomysł gdzie szukać? Mam interfejs, INPA, NCS'a - złącze diagnostyczne pod maską okrągłe. Mam nadzieje, że wszystko dokładnie opisałem.