jack1993

Nie zawracaj sobie głowy przetwornicami ;) Zbędny wydatek, żarówki lub oporniki i problem z głowy ;) Początkowo sam upierałem się przy przetwornicach bo nie lubie amatorki ale gdy w końcu zdecydowałem się na żaróweczki jako oporniki (nie mogłem nigdzie znaleźć tych przetwornic) zrobiłem to bardzo szybko i byłem w pełni zadowolony. Co prawda na początku szybko się przepalały te żarówki ae to dlatego że nie były do niczego przymocowany, co oczywiście po jakimś czasie poprawiłem i nie miałem już z tym problemu ;)

Spoko loko :) Na pewno kupiles lampy razem z uszczelkami (czy jak to nazwac, moze gabkami), one wystarczajaco dobrze przylegaja - u mnie zadnego problemu z woda nie ma, nic nie paruje, nie ma zwarc. Jeśli nie masz tych gabeczek/uszczelek zawsze mozesz poratowac się sylikonem ;) A nowe lampy zamierzasz programowac czy zarowki wstawisz (lub też oporniki)? P.S. Wg mnie warto sobie zostawic wyjscie na stare lampy ( mozna "wpiac" nowe kable w stare nie ucinajac ich), wtedy w razie potrzeby zawsze mozesz blyskawicznie zmienic lampy na stare. Mi było to potrzebne bo poczatkowo chcialem zaprogramowac LCM pod te lampy. Meczylem to dlugu a nieraz trzeba było gdzies jechac - wtedy wpinalem stare lampy :D Skonczylem jednak na dodatkowych zarowkach (zamiast opornikow).

Po co Ci takie? Wycinasz bardzo mały kawałek, mało roboty a lampy na estetyce nie tracą. Nie jest to też trudna czy precyzyjna robota ;) Wymieniałem lampy jeszcze w tym roku. Przy prawej lampie zrobiłem wszystko tak jak w instrukcji ale po "nabraniu wprawy" przy lewej jedynie uciąłem kawałek tego plastyku i wywierciłem dwie dodatkowe dziurki w karoserii. Nie trzeba poszerzać otworów tak jak mówią niektóre instrukcje. Odpowiednio użyjesz młotka (oczywiście gumowego) i lampy będą siedziały idealnie. Na dodatek zawsze możesz wrócić do starych lamp :) Podłączenie też jest bardzo proste więc na twoim miejscu nie szukałbym tych specjalnych (tych bez docinania) - większy wydatek a efekt identyczny, no chyba że nie trzeba byłoby nic wiercić w karoserii (w co wątpię), z resztą ja i tak zamalowałem ubytki lakieru. Bierz zwykłe poliftowe :cool2:

Cześć. Mogę Ci pomóc zdalnie. Nie powinieneś mieć problemów z montażem. Oczywiście jeśli jeszcze ich nie zamontowałeś ;)

Witam. Mam dość dziwny problem z NCS-em. Otóż zamontowałem w mojej E39 (12.99) poliftowe lampy. Problem jest z wyskakującymi błędami spalonych żarówek. Przez NCS-a zakodowałem następujące komendy: KALTUEBERWACHUNG_SL_LH aktiv KALTUEBERWACHUNG_SL_LHI aktiv KALTUEBERWACHUNG_SL_RH aktiv KALTUEBERWACHUNG_SL_RHI nicht_aktiv WARMUEBERWACHUNG_SL_LH aktiv WARMUEBERWACHUNG_SL_LHI aktiv WARMUEBERWACHUNG_SL_RH aktiv WARMUEBERWACHUNG_SL_RHI aktiv nawet i to zmieniłem: CC_MELDUNG_SL_LH aktiv CC_MELDUNG_SL_LHI aktiv CC_MELDUNG_SL_RH aktiv CC_MELDUNG_SL_RHI aktiv na koniec nawet znalazłem i to: LED_RUECKLICHT_OPTION nicht_aktiv (zmieniłem na aktiv) Wszystkie te komendy zmieniłem na nicht_aktiv. Zczytując FSW_PSW.TRC można zobaczyć że zmiany zostały zapisane i niby samochód je "przyjął" (tak to rozumuje). Ale co z tego że je przyjął jak nie ma żadnej reakcji, żadnej różnicy. Błędy jak były tak są :mad2: Może mi ktoś pomóc? Coś doradzić... Aha i jak coś to mam moduł LCM 3 (tak mówi INPA)

Witam! Jestem kolejnym który ma problemy z PDC... Z tym że w moim przypadku jest inaczej. Mianowicie po podłączeniu czujników (do tego modułu w bagażniku) czujniki działają (bez zarzutów) a przy następnym włączeniu samochodu już nie. Tak jest za każdym razem. Ponowne uruchomienie samochodu - zupełny brak reakcji - tylko dźwiękowej bo czujniki nadal pracują - aż za bardzo :/ Wtedy gdy wsteczny jest wrzucony przystawiając ucho można spokojnie usłyszeć pykanie czujników - wszystkich czterech z tyłu. Dziwna sprawa bo później nawet jak wrzuce "luz" a co dziwniejsze gdy wyłącze samochód i zamkne go nawet czujniki dalej pykają :mad2: Dobrze że zauważyłem to wypinam wtyke z modułu żeby mi akumulatora nie zeżarło. Czy może tak powinno być?? W każdym razie sygnał dźwiękowy w środku samochodu działa tylko do zgaszenia samochodu, następnym razem już nie - trzeba wypinać i wpinać kostke do modułu :/ Miał ktoś coś takiego? Wie ktoś co zrobić? Dodatkowo zaobserwowałem dziś że czujniki po rogach są troszeczke inne niż te wewnętrzne... tzn chodzi o kolor - są totalnie czarne (a chyba powinny być jakby szkliste, wpadające w fiolet) mimo że nie wyglądają na zamalowane i co najważniejsze wgl nie reagują na odległość!! Pykają (tzn pracują) ale na sygnalizacje się to nie przekłada. Aha jak coś to mowa o sedanie 523i ;) Problem już rozwiązany. Winą były dwa NIEORYGINALNE czujniki (skrajne). Okazuje się że podróbki mogą porządnie namieszać :nienie: