Skocz do zawartości

Marco-Service1

Zarejestrowani
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem

Osiągnięcia Marco-Service1

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witamy Odnosząc się do kosztów historii serwisowej, wykonaliśmy kilka telefonów, w Krakowie w serwisie faktycznie można uzyskać taką historię serwisową darmowo, więc jeżeli będą Państwo w Krakowie proszę się jak najbardziej udać (Każdy autoryzowany serwis BMW jest niezależny i może prowadzić swoją politykę). Natomiast koszt takiego przeglądu w Warszawie w Bawaria Motors kosztuje 100 zł, a w BMW Smorawiński z Poznania, z którym współpracujemy kosztuje 200 zł. U nas koszt to 150 zł (netto) ok. 185 zł (brutto) i nie jesteśmy w stanie tego przeskoczyć, ponieważ jesteśmy obciążani fakturą VAT za tego typu usługę, nie jest nasza wina, a tylko i wyłącznie polityka wybranych serwisów BMW. Proszę zadzwonić i sprawdzić.
  2. Witamy Odnosząc się do pierwszego postu, zamieszcza Pan od Nas niekompletnego maila, który nie był jedyną drogą kontaktu z naszej strony. Oto mail: Podczas kontroli samochodu przed zakupem stwierdzono - różną datę produkcji lamp przednich lewa (06.07), prawa (11.09) - ślady demontażu przednich błotników - malowanie przedniej maski - zaparowana przednia lewa lampa - prawe przednie drzwi wymienione i malowane (z oświadczenia właściciela) - prawy tylni błotnik malowany (z oświadczenia właściciela) - na pozostałych elementach lakier w normie - brak wycieków przy silniku - z diagnostyki komputerowej wynika nieprawidłowa praca sond lambda - wymienione wahacze przednie -zagnieciona rura wydechowa w części środkowej Brak historii serwisowej samochodu jedyny zapis z 2010 roku przy przebiegu 5300km korekta softu kolejny zapis dopiero z 2014r bez opisu przy przebiegu 94269km Z informacji zawartej w kluczyku wynika , że klient kupując samochód wykupił pakiet serwisowy na 100000km do 2013r. pozostałe informacje w załączonych wydrukach. Twierdzi Pan, że był Panu opisywany ten samochód jako cytuje "zdrowy, bardzo ładny i warty uwagi", przecież jest to zaprzeczeniem maila, którego notabene sam Pan wstawił. Dobrze Pan wie, że w historii serwisowej, którą Pan otrzymał nie ma praktycznie żadnych wpisów, pomimo tego, że auto miało wykupiony pakiet serwisowy na 100000 km, a nie skorzystało z niego ani razu (było nadmienione w mailu) i nasz pracownik w rozmowie z Panem mówił, że uważa to auto za powypadkowe i musiało stać gdzieś długi czas, co było powodem nie wykorzystania wykupionego pakietu. To Pan mówił jeszcze, że jak to możliwe skoro są dokumenty z serwisu i to musiało być serwisowane na pewno ( był Pan na miejscu koło samochodu mówiąc to do naszego pracownika, w dzisiejszych czasach nie jest problemem "dorobienie dokumentacji" ). Odnośnie pomiaru lakieru, auto nie było mokre ponieważ nie padał deszcz i samochód przyjechał całkowicie suchy, a pomiar był wykonywany na hali ( ponadto warstwa wody, a raczej jeżeli już jej krople dla nowoczesnych mierników lakierów dla osób, które się orientują nie są przeszkodą ). Jeżeli chodzi o maskę było się proszę Pana dokładnie jej przyjrzeć, urządzenie to nie jedyne narzędzie specjalisty, z którym Pan zapewne się udał, na masce były widoczne odpryski oraz ile warstw lakieru odeszło, jedne były "normalne było widać podkład '' natomiast były miejsca gdzie odprysnęły 2 bądź 3 warstwy lakieru i dziwnym trafem posiadały kolor nadwozia biały. Jedyne co mamy sobie do zarzucenia i za co został Pan przeproszony, a twierdzi, że było inaczej, to brak pomiaru na słupku auta, ale dostał informacje, że prawie cały samochód był malowany. Proszę sobie uświadomić, że na pewno sprzedający przedstawiłby serwis jako kompetentny, skoro stwierdziliśmy tyle nieprawidłowości, a zapewne chciał go sprzedać jako bezwypadkowy. Gdy zamawiał Pan usługę dostarczyliśmy wyczerpujących informacji o tym co się w niej mieści, zdecydował się Pan i przystał na to. Pisze Pan, że stwierdził spawany próg, a my nie. Owszem nie stwierdziliśmy, ponieważ w podstawowym przeglądzie nie ma takiej usługi jak zdejmowanie progów, nie poprosił Pan o taką dodatkową usługę, nie ustalił tego z właścicielem pojazdu, który go przyprowadził, a my nie jesteśmy upoważnieni do samowolnego rozbierania auta. Ponadto nasz serwis nie oferuje usługi sprawdzania auta w Internecie, więc nie wiemy czemu nie podjął Pan tych starań wcześniej, zanim umówił się na wizytę. Konkludując, proszę nie wmawiać forumowiczom, że był Pan do kupna tego auta zachęcany, ponieważ jest to całkowitą nieprawdą, z tego co Pan sam napisał, że auto miało szkodę na kilkadziesiąt tysięcy euro, droga dedukcji naszego pracownika na podstawie wykazu historii serwisowej, a raczej jej braku była prawidłowa, ale w rozmowie telefonicznej nie do końca chciał Pan sobie to uświadomić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.