Witam, Wyprzedzam i wiem, że do diagnozy jest potrzebny komputer, ale na chwilę obecną nie mam możliwości. Do rzeczy: Podczas jazdy zapaliła się żółta kontrolka silnika - samochód zaczął pracować bardzo głośno, jakby strzelał z tłumika, brak mocy, trzęsie budą, co jakiś czas kontrolka miga. Po wyłączeniu auta i ponownym włączeniu problem nadal ten sam. Szarpie, brakuje mocy. Pierwsze co pomyślałem - być może przepływomierz. Po odpięciu go nic się nie zmieniło i silnik nadal źle pracuje. Martwią po pierwsze te wibracje - odczuwalne na drążku zmiany biegów. Wiem, że to może być dosłownie tysiąc usterek, ale być może ktoś miał już podobne objawy. Silnik n42 143km, auto po lifcie pazdziernik 2001 Touring. W ostatnim czasie jedyne co wymieniałem to: tłumik końcowy w sierpniu no i na początku września olej - zalałem Motulem. Być może to będzie istotne info. Wczoraj wieczorem tankowalem na Orlenie Pb95 - czyżby benzyna złej jakości? Edit: Znalazlem jedną z przyczyn na YT, na przykładzie... Renault Clio 1.4 - identyczne objawy: