Ok ,wymienione oba wachacze + tuleje,końcówki drążków , stabilizatory , obie oski, lewa poduszka silnika, gumy na sankach przednich. Nowe felgi , nowe opony. Luzy na kole faktycznie są mniejsze, między czasie eksplodował wiatrak , ten mocowany na wisko i troszkę napaskudził. (winna była poduszka silnika) Wymieniona chłodnica ,osłona, wiatrak , termostat zbiornika i jakiś tam plastik oraz oring. Po dodaniu gazu i ujęciu w chwili obecnej jest jakiś dramat, stuka coś i czuć jak by autem i silnikiem rzucało, nie ma tego przy delikatnej jeździe. Szarpanie przy zmianie biegów nadal występuje, dodatkowo słychać czasem metaliczne ocieranie jak bym ciągną za sobą tłumik po glebie. Po raz nasty jadę do warsztatu... Planuje zakupić dyfer przedni (strasznie ciężko znaleźć 3.15), przekladnie nv124 i zamienic oba te elementy , skrzynia też pewnie będzie rozbierana :/ Rozkładam ręce bo nie wiem co dalej wymieniać , obecnie chyba lepiej będzie kupić drugiego iksa na części zamienne , lekko 15k wpakowane w tym roku. Auto częściej stoi w warsztacie jak w garażu... Pozdrawiam