RadekUK

Przy zapalonym silniku, gdy sciągnę wężyk z egr, zasysa, gdy chwilkę przytrzymam palec na wężyku, przestaje zasysać. Hm, tak jakby napotykał na opór i przestawał reagować? Jaka powinna być jego poprawna zasada działania? Czy jest opcja, że to ten drugi elektrozwrór, który jest pod kolektorem? Ale on chyba jest od klapek zawirowań?

Z tego co mi się wydaje teraz, mam problem z tym elektrozaworem. Przedwczoraj zdjąłem wężyk z egr, i zrobiłem temu zaworkowi coś ala sztuczne oddychanie ;-) Pomyślałem - a nuż siedzi tam jakiś syf blokujący przepływ powietrza. I co, i jeździłem do dziś do rana bez powracającego błędu! (Nigdy wcześniej odkąd ten błąd wystąpił, nie udało mi się tak długo jeździć po skasowaniu!). Także co, chyba ten elektrozawór faktycznie zasyfiony. Inna sprawa, że auto wciąż ma opóźnienia w reakcji na pedał gazu. Czytałem instrukcje jak go czyścić, ale dopóki nie będę miał nowego, nie dotykam ;-). Jak mogę się upewnić na 100%, że to on? Strasznie nie chcę wymieniać pół auta, aby później okazało się, że to jednak coś innego...

mówisz o tym zaworku nad alternatorem? Od którego jeden wężyk idzie do egr, a drugi do "głównego źródła cisnienia"? tam w sumie nic nie kombinowałem, ale sprawdzę, może jakieś rozszczelnienia.

Właśnie tak. Auto ma moc, żadnych problemów z odpalaniem, falowaniem obrotów. Nie szarpie, nie kopci. W dalszym ciągu ma delikatne opóźnienie w przyspieszeniu po dodaniu gazu, ale jest lepiej niż na poprzednim egrze, który czasem potrafił mieć ok 2 sekund.Teraz to opóźnienie jest minimalne, a jednak błąd powraca. Chciałbym to usunąć jak najszybciej, bo za 2 tygodnie jadę do Polski, także 2 tys km przede mną i nie chciałbym żadnych przygód na trasie :)

Kopci, ale bardzo, bardzo minimalnie. Mimo, że nie mam DPF'a. Mam INPĘ, którą dostałem wraz z kablem tu w UK. Spróbuję znaleźć dis'a i zainstalować.

Jeszcze dodam jedno. Na live data w inpie, pokazuje mi przy wolnych obrotach air-mass ok 1800 z wykrzyknikiem. Cały wykres na czarno. Przy dodawaniu gazu wartość wzrasta....

Tak, mam INPE. Poczytam jak zrobić ten test EGR. Spoko, dzięki za podpowiedzi! Posprawdzam wszystko i dam znać co jest przyczyną, o ile znajdę.

Hmm, a żeby dobrać się do wszystkich wężyków muszę demontować kolektor? Sam zawór już nie majątek, więc też pewnie zamówię, a na weekendzie sprawdzę wszystkie wężyki po kolei. Dzięki

Które przewody dokładnie? Sprawdziłem jedynie ten, który idzie od zaworu do elektrozaworu.

Potrzebuję Waszej pomocy. Wyświetla mi się komunikat INCREASSED EMISSION i pomarańczowa ikonka silnika. INPA mówi EGR. Ale po kolei... Usunąłem DPF, 2 tygodnie, około 1 tys km, wszystko okej. Kontrolnie podpiąłem kompa - > uszkodzony czujnik temperatury spalin przed katalizatorem. Okazało się, że wiązka przerwana, zwarłem - błąd skasowałem, było okej. Po kilku dniach od podłączenia tego czujnika błąd INCREASSED EMISION -> INPA mówi EGR (czy to przypadek, że po kilku dniach po ponownym podłączeniu czujnika wywaliło ten błąd?). Wykręciłem zawór, sprawdził mi macher - zawór walnięty, nie trzyma ciśnienia. Ok, kupiłem nowy, zamontowałem, skasowałem błąd i... i po przejechaniu 15 km błąd INCREASSED EMISSION powrócił. Znów błąd EGR. 1. Czy wpływ na EGR może mieć ten czujnik temperatury spalin? 2. Co może powodować błędną pracę EGR? 3. Czy po usunięciu DPF czujnik temp spalin jest wymagany? Dzięki za wszystkie wskazówki. Chcę możliwie jak najmniej wymienić ;) a pozbyć się problemu!

Nie chcę zakładać nowego tematu. Pojawił mi się nowy problem może związany z tym co poprzednio? Usunąłem problem czujnika, był po prostu odcięty. Podłączyłem go, skasowałem błąd i jeździłem. Gdy jechałem na wizytę do firmy która usuwała DPF zapalił się błąd INCRASSED EMISSION - temat na forum już wałkowany. W firmie powiedzieli, że to EGR, skasowali błędy, wgrali raz jeszcze soft i okej. 2 tygodnie jeździłem i znów ten sam błąd. INPA mówi EGR, błąd 4051. EGR czyściłem jakieś 2 miesiące temu. Był zasyfiony jak 20 letni nieczyszczony komin, palony gumiakami :-). Co może powodować taki błąd? Elektrozawór? Czy INPA pokazałaby błąd elektrozaworu czy po prostu EGR? Dodam jeszcze, że auto jest żywe jak nigdy dotąd. Ma moc! Czyli EGR otwarty cały czas, nie zamyka się? Serdecznie dziękuję za wszelkie wskazówki!!!

Wiesz, pojechałem do nich z polecenia. Firma dpfdeletion.com z Birmingham. Zdziwił mnie natomiast fakt, że całą operację wykonali w nieco ponad godzinę! Wraz z fizycznym wycięciem wnętrza filtra! Czy jest możliwość, że oni jedynie wycięli środek, nie zmieniając softu?

Wtyczkę już zrobiłem, rozebrałem na części i dorobiłem nowe kable. W sobotę zainstaluję i skasuję błąd. Zobaczymy jakie będą efekty :-) Tak czy inaczej, ile razy skasuję błąd dpf to tyle razy wraca :) Także dpf pewnie poprawnie nie został wycięty. Walczę :)

Ok dziękuję. Umówiłem się z nimi na wizytę na następną sobotę. Chciałem się upewnić, aby wiedzieć jak z nimi rozmawiać :-). Tak czy inaczej zanim tam pojadę wymienię ten czujnik. Swoją drogą, jaki ma wpływ na auto? Czy gdy auto jest pozbawione DPF ten czujnik jest potrzebny? EDIT: Sprawdziłem zgodnie z sugestią styki. I co się okazało!?!? Czujnik został odcięty! Jestem wściekły, bo odwalili bardzo złą robotę. Czy ktoś jest w stanie wyjaśnić dlaczego ten czujnik został odcięty? W załączeniu obrazki. Został tak odcięty, że nawet nie mogę kupić nowego. Dramat. Czy jeśli teraz złączę styki, skasuję błąd coś może być nie tak? Gdy DPF jest wycięty? (bo raczej jest, widziałem resztki, a teraz diesel jak pisałem pachnie dieslem) http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ed5cf9ec82f3.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/def0ab8a8a85.jpg

Cześć. Od pewnego czasu śledzę forum, ale się nie udzielam. Nie zlinczujcie, jeśli powieliłem temat. Ale szukam odpowiedzi na moje bolączki i nie mogę znaleźć. Od pewnego czasu miałem wrażenie, że auto jest słabsze, niż było. Diagnoza w warsztacie - 4030, czujnik temperatury spalin przed katalizatorem oraz zapychający się DPF. Sugestia warsztatu - usunąć DPF. Jak powiedzieli, tak zrobiłem, płacąc w Anglii 1750 zł wraz z tuningiem. Pojeździłem chwile, poza tym, że diesel w końcu pachnie jak diesel i delikatnie dymi (minimalnie!) nie odczułem różnicy. Po 6 tygodniach od usunięcia pojechałem do warsztatu, znów te same błędy. Czujnik temperatury spalin przed katalizatorem i DPF. Wkurzony pojechałem tam, gdzie usuwałem DPF (przecież jego w komputerze być nie powinno, czyż nie??) Powiedzieli, że problem tkwi w tym czujniku. Czy po wycięciu DPF i wgraniu nowego softu, auto może pokazywać błędy DPF? Pytam, ponieważ muszę mieć 100% pewności przed ponowną wizytą tam, gdzie wycinano DPF (na szczęście mam dożywotnią gwarancję na tę usługę!) Jaki wpływ na pracę silnika / spalanie ma ten czujnik? Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i sugestie!