cześć, miałem przez rok felgi 16tki i opony 205/55, zmieniłem felgi na 17tki i opony z tyłu 225/45, od tego czasu jak auto bylo załadowane to przy nierówności która powodowała dociśnięcie auta do nawierzchni prawe tylne koło haczyło o nadkole, amorki i sprężyny wymieniałem pół roku temu, pojechałem więc na diagnostyke i wyszło, że tuleja jest do wymiany i zbieżność do zrobienia (tylne prawe koło zawsze było bardziej górą do wewnątrz niż prawe, taki negatyw ale na prawym kole mocniejszy), przy ustawianiu zbieżności powiedzieli mi, że bardziej tego wyprostować nie mogą bo już jest koniec śruby czy coś w ten deseń, po tych zabiegach nie musze jechać nadałowanym autem aby mi tarło o nadkole - wystaczy, że jade sam :cry: ma ktoś jakiś pomysł, co może być do wymiany, ew co zrobić żeby móc ustawić zbieżność taką samą, wiem że to raczej wróżenie z fusów jeśli nie ma się auta przed sobą ale może ktoś miał taki problem, mogę zarzucić zdjęciami jak to wsio wygląda w razie potrzeby 320d 2002r