Miałem taki sam objaw, silnik M54 drgał w momencie rozgrzewania na zimnym po nocy czasem mocniej czasem słabiej czasem wcale, zdarzał się miss fire zawsze na 3 cylindrze. Podczas jazdy wszystko OK czy na postoju jak się rozgrzał praca idealna. Sondy lambda grzałki były sprawne, przepływka sprawdzona działa idealnie, cewki podmieniane, kompresja równa na wszystkich cylindrach. Dałem se siana bo NIC INNEGO poza tym drganiem przy "ssaniu" się nie działo adaptacje na ciepłym mieściły się w normie. Po 2 może 3 latach z tym problemem odpalam auto rano a tu lipa trzęsie jak oszalały, podpinam inpe brak zapłonu na 3 cylindrze. Po sprawdzeniu wszystkiego padło na ECU wyglądało że cewka ma zasilanie ma masę ale nie dostaje sterowania, podłączyłem oscyloskop od znajomego i okazuje się że na wszystkich innych cewkach piękny przebieg kwadratowy a ba 3 - ce same śmieci. Wiec rozebrałem sterownik podmieniłem tranzystor sterujący tą cewką z 3 na 6 i wraz z zamianą usterka przeniosła się na 6 ty cylinder. Po wymianie tranzystora z innego takiego samego sterownika (zamiennik z TME działał przez 2 minuty poczym dostał zwarcia) silnik idealnie pracuje na "ssaniu". NIE PRÓBUJĘ TU DIAGNOZOWAĆ WASZEJ USTERKI, opisałem tylko jak rozwiązałem swoją przez przypadek.