Fryzjer_fan

Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że przyczyną okazały się wybite tuleje na drążku reakcyjnym. Powodowało to drgania opisane w poście powyżej, a także przy mocniejszym wciśnięciu hamulca, na chwilę wyrywalo kierownicę w bok. Najpierw byłem przekonany, że jest to wina opon, po wymianie na zimowki było jednak bez zmian. Obstawialem krzywe tarcze, bo te drgania występowały też przy hamowaniu. Dziś jednak okazało się że przyczyna leży w drążku reakcyjnym. Oczywiście 2 tygodnie temu byłem na przeglądzie, gdzie sprawdzali auto na szarpakach i twierdzili, że z zawieszeniem wszystko jest ok. Mechanik bez szarpakow doszedł do tego co jest przyczyną, po tym objawie związanym w wyrywaniem kierownicy przy gwaltowniejszym hamowaniu.

Panowie taka sprawa: Jezdżę w e90 na felgach 19'' + dystanse. Problem zaczął się kiedy wymieniłem w kwietniu przednie opony na nowe (hankook ventus s1 evo2). Zaczęło trząść kierownicą przy prędkości około 80 km/h. Test drogowy wykazał, że jedna opona ma bicie 120N, gdzie norma wynosi do 60N. Po optymalizacji udało się zmniejszyć bicie do 80N, było już dużo lepiej, ale delikatne drgania dalej występowały, więc zdecydowałem się reklamować oponę. Po tygodniu przyjechała nowa oponka i drgania się tylko nasiliły... Myślałem, że nowa opona również jest wadliwa, ale test drogowy wykazał bicie 50N, a więc wszystko powinno być ok. Zwykła wyważarka oczywiście 0g. Auto było u mechanika i zawieszenie nie ma żadnych luzow. Mega dziwne wydaje mi się to, że na statej oponie było mniejsze bicie, niż na tej, ktora powinna być lepsza. Co ciekawe zauwazylem ze kiera drży najbardziej bo rozpoczęciu jazdy przez kilka pierwszych kilometrow. Przykładowo przed chwilą zrobiłem trasę 15km, po około 5km praktycznie zero drgań. Wczoraj zdjąłem koła i zauważyłem, że chyba tarcze na przodzie muszą byc delikatnie krzywe, bo przy próbie obrotu tarczy (bez koła) w jednym miejscu zaczyna się opór, tzn przez 80% obwodu tarcza obraca się praktycznie bezwladnie, a w jednym miejscu jest nagłe zatrzymanie i opór przy próbie dalszego obkręcania. Oczywiście kiedy zaloży się koło, to przy obrocie koła w powietrzu, ten moment oporu jest praktycznie niewyczuwaly (wiadomo, większe ramię itd). Zastawia mnie jednak, czy przypadkiem to nie jest przyczyną, skoro problem występuje tylko na początku jazdy, a potem jest ok (może wszystko się jakoś rozluźnia, tarcza sie ma w tym miejscu oporu i nie ma bicia na kierownicy). Z góry dziękuję za wszystkie porady :-)

Twoja diagnoza byla trafna ;-) Winny byl czujnik abs w prawym tylnym kole. Swoją drogą nie wiedzialem, ze takim puknieciem mlotkiem w piaste mozna uszkodzic czujnik, ktory jest calkiem z tylu i w dodatku jest schowany...no i potem niestety swoje kosztuje. Radze uwazac przy sciaganiu dystansow i nie robic niczego na sile, aby nie odpadlo nam zbyt duzo rdzy - podobno wlasnie to jest przyczyna uszkodzenia czujnika. Tak czy inaczej zamawiam od razu dystanse 15mm bo teraz przy et46 auto wyglada paskudnie.

Dzięki za odpowiedz. Dodam tylko, że jadąc dzis rano do pracy, całą drogę (20km) przejechalem bez problemu. Natomiast przy powrocie mniej więcej w polowie drogi zapalila mi się trakcja (jechalem akurat w łuku okolo 80km/h), potem zauważyłem tez przerywanie/dlawienie sie silnika przy skręcie o 90 stopni na skrzyzowaniu (chwilowy zamul i po naprostowaniu kol wszystko ponownie ok), z tym ze to juz bez zapalania kontrolki. Czy przyczyną moze byc czujnik abs w ktoryms z kol? Przy zdejmowaniu letnich musialem troche opukac mlotkiem cala piaste, bo dystanse za nic nie chcialy zejsc. Tak naprawde nie wiem co robic, bo mam do wyboru albo przelozyc opony spowrotem na stal (koszty przekladki), albo zakladajac, ze winowajcą jest et - kupic dystanse (koszt jeszcze wiekszy niz przelozenie). Czy jezeli ktorys z czujnikow okazalby sie niesprawny, to komp powinien cos pokazac? Na desce nie ma na stale zadnego bledu poza zapalajacym sie trojkatem od trakcji.

Witam, Panowie mam nastepujacy problem: Przez własną nieuwagę kupilem do e90 320d prelci felgi 16'' styling 32 7j et46. Jak łatwo się domyślić, koło jest mocno schowane w nadkole, szczegolnie z tylu (rozmiar opony 205/55). Po przełożeniu opon pojawil sie jednak problem, bo zalacza mi sie kontrola trakcji. Po prostu jadąc nawet po suchej, prostej drodze potrafi załaczyc się kontrolka, jakby auto wypadało w poślizg. Czy przyczyną może być zbyt duze et felgi? Po przejechaniu około 200km zdejmowalem zarowno tyl jak i przod zeby sprawdzic czy nic nie obciera, ale nie widac, zeby cokolwiek przycieralo ( z reszta gdyby tak byko, to napewno byloby to slychac). Problem jest o tyle dziwny ze latem jezdze na 19'' 9j z tylu z laczkiem 265 (+dystans 20mm) oraz 8j 235 (+ dystans 10mm) z przodu i nie ma żadnego problemu. Nie wiem czy winne są schowane koła, czy może winny moze byc ktorys czujnikow? Czy ktos mial podobny problem, ze zbyt duze et felgi dawalo takie objawy?

Dziękuję za odpowiedź. Już miałem się zabierać za zrobienie dodatkowej masy, jednak w sobotę miałem wyjazd i jechałem w dosyć dużej mgle. Używałem wtedy świateł przeciwmgielnych (zarówno przód jak i tył) i zauważyłem, że kontrolka od sprysków zgasła. Po ujechaniu kilku km znowu się zapaliła i następnie znowu zgasła (wydawało sie, że na dobre). Już się ucieszyłem, że może "samo się naprawiło", ale wczoraj przyszedł czas, żeby zmienić płyn na zimowy i po tej operacji niestety kontrolka znowu świeci (płynu full). Czy włącznik od świateł może mieć z tym coś wspólnego ? Jest to o tyle zastanawiające, że wcześniej przez pół roku kontrolka paliła się bez przerwy, a w sobotę kiedy zacząłem klikać na przyciski od przeciwmgielnych nagle zgasła..

Witam. Jak w temacie - mam problem świecącej się kontrolki płynu od spryskiwaczy w e46 318i. Problem pojawił się nagle, kontrolka się zaświeciła, potem jeszcze na chwilę zgasła i następnie zapaliła się na dobre. Dolanie płynu na full nic nie dało. Wyciągałem cały zbiornik, wyczyściłem dla pewności cały syf, pływak się nie zawiesza i z tego co udało mi się ustalić to czujnik poprawnie daje sygnał. Próbowałem też wymienić czujnik na inny i niestety to samo. Komputer nie pokazuje żadnego błędu. Znajomy mechanik powiedział mi, że pewnie przewód idący od czujnika jest gdzieś przetarty i stąd to całe zamieszanie. Problem w tym, że przewód wychodzi od czujnika (jest widoczny) i potem wchodzi w zawiniętą wiązkę i idzie sobie "gdzieś dalej" (już go nie widać) więc nie mam zielonego pojęcia jak to ewentualnie sprawdzić... Ktoś miał może podobny problem ?

Do zamienników jestem trochę uprzedzony (po prostu nie chce zeby po pierwszym przejechaniu tego jakąś chemią cały znaczek odszedł i wyglądał jeszcze gorzej od tego co mam teraz). Ale jeśli kolego masz zamienniki i jestes zadowolony to czy możesz podać gdzie takowe zakupiles?

Witam. W ostatnim czasie zakupiłem do swojej e46 alufelgi 17', styling 110. Posiadają one dekielki, które w moim przypadku są już dość sfatygowane. https://www.dropbox.com/s/wucqibfasjpsdis/2014-04-06%2014.29.47.jpg Sprawa wygląd tak, że znaczek bmw jest aluminiowy i jest on przyczepiony (poprzez zaciśnięte blaszki) na plastikowy element łączący się z felgą. https://www.dropbox.com/s/8ijpeqcz1hpyxcd/2014-04-06%2014.29.56.jpg Tutaj rodzi się moje pytanie, ponieważ nie chcę kupować całych dekielków (cena na allegro różna, ale za używane oryginały 4 sztuk przeszło 100zł trzeba dać, a to już 3 flaszki :mrgreen: ). Jak znaleźć same blaszki ze znaczkiem ? Próbowałem tego szukać, ale jedyne co znalazłem, to naklejki (raczej odpadają). Czy ktoś coś wie ?

Witam, temat już trochę stary, ale pozwolę sobie się podpiąć. Mam podobny problem jak wcześniej opisane. Sprawa polega na tym, że bagażnik nie otwiera się z przycisku w klapie (otwarcie jest możliwe tylko z przycisku na kluczyku) i dodatkowo nie działają światła podświetlające tablice rej. Idąc za poradami skupiłem się na kablach łączących budę z klapą. Okazało się że dwa kable są po prostu urwane i tutaj rodzi się moje pytanie: kable te są w gumowej osłonie i można ją ściągnąć jedynie do pewnego momentu. Ja natomiast mam końcówkę kabla idącą od klapy, ale nie mogę się dostać do drugiej jego części, która siedzi gdzieś w tej gumowej osłonie. Niestety dalej już nie mogę jej zsunąć. Co robić ? Rozcinać chyba nie za bardzo, bo po wyjęciu tej szerszej części idącej do przodu auta widać, że jest to jedna całość, więc późniejsze dokupienie tego nie wchodzi w gre.

Witam ! Tak jak w temacie, mam taki problem w swojej e46, że po włączeniu świateł przygasa podświetlenie zegarów, klimy oraz radia (jest to takie miganie, jakby był jakiś zanik napięcia). W słonecznym dniu wiadomo, aż tak tego nie widać, bo jeśli czujnik przy włączniku świateł jest oświetlony, to wszystko przygasa. Jeśli światła są wyłączone - to wszystko ustaje, tzn np ta część wyświetlacza która wyświetla przebieg przestaje migać, podobnie jest z radiem i klimą (chociaż nie wszystkie przyciski są wtedy podświetlone i ogólnie podświetlenie nie jest tak intensywne). Dodam, że ostatnio wszystko jakby trochę ustało, tzn. po odpaleniu przez chwilę widać to miganie, ale po jakimś czasie ono ustaje i jest jedynie lekko widoczne, a niekiedy nawet wcale. Parę razy jednak było tak, że robiąc trasę przeszło 100 km praktycznie cały czas wszystko pulsowało i bardzo mnie to denerwowało. Nie chcę jednak aby to się powtarzało i zastanawiam się nad przyczyną, gdzieś czytałem że może to być regulator napięcia, ale kiedy światła są wyłączone wszystko jest niby ok... Kolejna sprawa dotyczy głośnika w drzwiach pasażera - jeśli radio gra na niewielkiej głośności, to często zdarza się tak, że głośnik ten zwyczajnie przestaje grać. Zauważyłem, że dopiero jeśli ustawie większą głośność to następuje jakby "odetkanie" i głośnik ponownie wydaje dźwięk. Czy te dwie sprawy mogą być jakoś powiązane ? Przymierzam się niedługo do zmiany radia na coś z usb, ale nie wiem, to wina leży w ogóle po stronie radia, czy jest to jakaś grubsza sprawa (teraz radio jest ori). Proszę o pomoc !

Dzięki, po dość długim poszukiwaniu udało mi się znaleźć takie same spinki na allegro ;-) Gdyby ktoś wiedział jak zdjąć listwy z przodu oraz z tyłu byłbym wdzięczny za pomoc :)

Witam wszystkich, mam problem dotyczący demontażu listw zewnętrznych. Listwy ogólnie były czarne, ale ktoś przede mną pomalował je w kolor auta, jednak zapomniał o łączniku i teraz wygląda to jak na załączonym zdjęciu, tzn lakier schodzi. Listwy boczne (na drzwiach) udało mi się zdjąć bez większych problemów (poza połamaniem kilku spinek...) ale do listw z przodu oraz z tyłu nie wiem jak się zabrać. chodzi mi o części zaznaczone na czerwono http://images62.fotosik.pl/36/7d10f7586d69a2a9med.jpg Jak wcześniej wspomniałem kilka spinek od listw bocznych połamało się przy demontażu, wyglądają one tak http://images62.fotosik.pl/36/8d55d5cd9d7b0963med.jpg tymczasem po poszukiwaniach na allegro można dostać jedynie coś takiego http://allegro.pl/spinka-listwy-boczne-tulejka-bmw-3-e36-e46-kpl-i3375224242.html Gdzie można dostać takie spinki jak zdjęciu ? Z góry dziękuję za pomoc !