Czy dziurawy tłumik może powodować przypadłości mojego auta? Ostatnio podczas mycia silnika okazało się, że końcowy ma dziurę i nie jestem pewien, ale przedostatni również. Ogólnie auto "pierdzi" głośniej od innych n42 jakie widziałem. Edit: To robi się śmieszne. Ostatnio jak wracałem z pracy auto nagle straciło moc w całym zakresie. Po jakimś czasie od zgaszenia już było normalnie i do tej pory nie powróciło. W pamięci został błąd 2781, czyli czujnik wałka ssącego. Inne błędy nie powracają. Temat wydechu olewam, ale czy takie kolejne następstwa nie są w jakiś magiczny sposób ze sobą powiązane? Edit 2: Przypomniałem sobie, że miałem w piwnicy stary czujnik wałka rozrządu. W sumie nie wiedziałem czy jest dobry, ale postanowiłem dziś zrobić testy. Z odpiętym czujnikiem auto nie odpala. Z obecnym czujnikiem kąt (ustawienia wałka ssącego?- wartość z analog 4) wynosi 118,6 lub 119,5. Ze starym 120,3 i jest już z wykrzyknikiem. Pytanie, to jaka powinina być wartość domyślna? Czy to wina samych czujników (nie starczyło mi światła dnia by podmienić z wydechowym), a może vanos jest do wymiany lub przestawiony rozrząd, rozjechane adaptacje?