Świstak1685049289

Mam w mojej z3 coupe światła poliftowe przystosowane do ruchu prawostronnego. Potrzebuję je przerobić na dostosowane do polskich realiów. Moje obecne światła są w super stanie i chętnie bym je zostawił podmieniając jedynie szkła świateł mijania. Moje pytanie jest następujące: czy kupując używane światła przedliftowe, dostosowane do ruchu prawostronnego, będę mógł użyć szkieł światła mijania z nich do podmiany w moich obecnych światłach i wszystko będzie jak być powinno? Czy jeśli tak to jest możliwość kupienia samych szkieł mijania?

Oczywiście, że się da - ja mam taką do sprzedania z przebiegiem 89000km, w automacie ale nie oddam za mniej jak jakieś 38.000 i wiem, że za takie pieniądze to w Polsce i 3 takie samochody można kupić ale wierzę, że jak ktoś szuka dobrego i niewymęczonego auta to zdaje sobie sprawę z realnych cen.

Dostałem skany książki serwisowej. Samochód od nowości do 2007 r wg książki serwisowany w Auto Class S.p.A. Ostatni wpis z 2008r. przy przebiegu 150000km już z innego ASO (Biella Auto spa). I na tym kończy się historia serwisowa.

Jutro postaram się o skany książki jeśli jakaś jest. Ale tak na moje oko to chyba trochę tani ten samochód - jak ja nie lubię okazji :lol:

Znajomy interesuje się samochodem z ogłoszenia http://allegro.pl/bmw-x5-3-0d-184km-sport-pakiet-super-stan-okazja-i3064491113.html. Samochód sprowadzony z Włoch - czy jest możliwość dowiedzenia się czegoś na temat historii serwisowej BMW z Italii? Czy ktoś może oglądał ten samochód lub jest w stanie udzielić jakiś ciekawych informacji ne temat tego egzemplarza. Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

Jeżdżę od prawie 4 lat e91 335i (n54) rwd w manualu z m-pakietem. Ostatnio tym samochodem poruszam się głównie po Warszawie i nigdy nie przeszkadzało mi machanie lewarkiem. Ten samochód daje super frajdę z jazdy w każdym aspekcie i ręczne zmiany biegów pasują moim zdaniem do tylnonapędowego bmw. Po prostu czuję, że mogę bardziej kontrolować auto w większości sytuacji. Taki samochód oprócz swojej praktycznej funkcji pełni dla mnie rolę trochę zabawki i uważam, że właśnie taka konfiguracja z punktu widzenia praktycznego/rozrywkowego jest idealna. Nie jestem przeciwnikiem automatów ani awd (mam też taki samochód) ale używam go wtedy gdy nie chcę koncentrować się na jeździe i czerpać z tego przyjemności, tylko żeby w po prostu przemieścić się z punktu A do B. W zimie jazda rwd nie jest wcale jakimś przekleństwem - bywa zabawnie (problemy z wyjazdem z parkingu czy wepchnięciem auta w zaśnieżone miejsce parkingowe, powolny start spod świateł z tańczącym tyłem) ale nie przypominam sobie sytuacji, w której czułbym się niebezpiecznie z powodu rwd.

Auto: e91, n54 3.0, manual Ogumienie: 255/35/19 tył 225/40/18 przód Dystans: 64000 Rodzaj trasy: miasto 85%, trasa 15%. Zużyte paliwo: Rodzaj paliwa: PB98 z Bliska Średnie spalanie wyliczone: 13,2 (l/100km), trasa 10l/100, miasto 14l/100 Średnie spalanie BC: 13,2l/100km Średnia prędkość BC: 40 (km/h)

Od jakiegoś czasu rozglądam się za z3mc. W Polsce nie szukam - skupiam się raczej na ogłoszeniach na mobile i autoscout. Ostatnio pojawiło się takie ogłoszenie http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=225847566&cd=634923034750000000&asrc=st|fs i bardzo jestem ciekaw co sądzicie o tym egzemplarzu. Czy ktoś ma może rozeznanie jak nasz urząd celny może wycenić takiego staruszka :) bo płacenie akcyzy od całej kwoty to jest jakiś horror! Będę wdzięczny za wszelkie spostrzeżenia/sugestie/uwagi.

Cena tej białej z allegro była dobra ale już rzuciło mi się w oczy to, że sprowadzony z Niemiec a na zdjęciach włoska książka serwisowa, czyli fura pewnie kręcona :nienie:

Nie zrozumcie mnie źle. Starałem się najbardziej obiektywnie jak potrafiłem przekazać informacje jakie udało mi się zebrać na temat tego samochodu. Nie uważam, że ASO jest jedynym właściwym miejscem do dokonywania przeglądów ale uważam, że w szczególności silniki wysokoobrotowe wymagają odpowiedniego serwisowania. Uważam, że samochody powinny być przede wszystkim serwisowane w miejscach, do których mamy zaufanie (czy to ASO czy nie). Poza tym, że brak jest wpisu dotyczącego pierwszego przeglądu po 2000km to jedyne potwierdzenie wymian oleju w tym samochodzie jest przy przebiegu 19000km. Samochód od tego czasu przejechał przeszło 40000km i nie mam pewności, że w tym czasie olej był wymieniany (nie twierdzę przy tym, że nie był ani, że kolega właściciela nie zna się na temacie. Po prostu nie znam człowieka i doświadczenie nauczyło mnie, że przy okazji kupna używanego samochodu należy zachować szczególną ostrożność a wręcz podejrzliwość. W tym przypadku moją czujność obudziły: lustrzane zdjęcia, informacja, że samochód sprowadzony z Francji podczas gdy faktycznie sprowadzony był z Belgii i brak informacji w ogłoszeniu na temat napraw blacharskich a jedynie zamieszczenie informacji, że samochód jest bezwypadkowy - może to moja paranoja ale wolę w tą stronę przesadzić niż w drugą). Mam również świadomość, że zużyte klocki, tarcze czy też zbliżający się przegląd nie dyskwalifikują samochodu jednak mają wpływ na faktyczną wartość zakupu danego samochodu. To co mi osobiście nie odpowiada w tym samochodzie to fakt, że nie ma dokumentacji jak samochód wyglądał przed naprawą. Ja nie jestem żadnym ekspertem samochodowym i nie umiem stwierdzić czy samochód był mocna uszkodzony i dobrze naprawiony. Planowałem jechać sprawdzić ten samochód ale raczej pod kątem technicznym, pod warunkiem, że nie był bity. Po prostu za podobne pieniądze można sprowadzić taki samochód z Niemiec, bezwypadkowy z udokumentowaną historią i jak się dobrze trafi to jeszcze z gwarancją. Nie uważam, że ten samochód jest nic niewart ale mając do wyboru bezwypadkowy z wymienianymi i lakierowanymi na nowo elementami lub po prostu bezwypadkowy to wolę ten drugi.

Dziękuję bardzo za pomoc. Mam już wystarczającą ilość informacji żeby podjąć decyzję - niestety negatywną. Spróbuję podsumować co udało mi się ustalić - może ktoś inny skorzysta. 1. Samochód oryginalnie sprzedany był w Belgii i tam jeździł do 2010r. 2. Nie ma przeglądu po 2000km. 3. W książkę serwisową BMW ma wbity jeden przegląd po 19165km 4. Są jeszcze inne dokumenty serwisowe ale mają bardziej charakter wydruków z badań okresowych na stacjach diagnostycznych ostatni z 14.10.2010 r. z widniejącym przebiegiem pojazdu 34612km. 5. Według deklaracji obecnego właściciela do wymiany są tarcze, klocki i do zrobienia inspekcja 2. 6. Obecny właściciel wymienił olej u kolegi. 7. Samochód po lekkiej stłuczce ma wymienioną maskę, zderzaki, lampy. 8. Obecny właściciel nie posiada zdjęć samochodu sprzed naprawy bo kupił już naprawiony samochód od kolegi. 9. Właściciel zgadza się na sprawdzenie samochodu w ASO i zapewnia, że poza tym co opisałem powyżej "auto w idealnym stanie". Jeszcze raz wielkie dzięki kolego tradelux za pomoc lingwistyczną :D

Znam charakterystykę silnika35i (N54B30). Uważam, że to świetny motor bardzo elastyczny, mocny i do tego oszczędny. Jednak brakuje przy nim prawdziwie sportowych wrażeń. Ma opóźnioną wyraźnie reakcję na gaz, jest do tego taki ugrzeczniony. Wiem, że w dość łatwy sposób mógłbym znacząca podnieść osiągi swojego obecnego samochodu (nie za bardzo jednak lubię takie zabiegi) ale mi nie chodzi o bezwzględną prędkość/przyspieszenie a raczej o wrażenia i atmosferę panującą w samochodzie, szybką reakcję na gaz jakiej spodziewać się można po silniku wolnossącym, rosnącą moc wraz z obrotami, dźwięk, etc. Poza tym ważny jest dla mnie ponadczasowy wygląd auta (a za taki uważam z4 coupe). Nie przeszkadza mi jazda po mieście manualem - jestem bardziej skupiony na jeździe co mnie odpręża po pracy :lol: Stąd mój pomysł na z4 i pytanie czy da się wersją m jeździć na co dzień po mieście czy do takiego użytku nadaje się jedynie 3.0si?

Okazało się, że samochód nie został sprowadzony z Francji tylko z Belgii. Napisałem do serwisu belgijskiego, którego pieczęć widnieje w książce serwisowej zapytanie o historię. Odpowiedź przyszła błyskwicznie, następującej treści: Le véhicule n’est plus venu chez nous depuis le 17/03/2010, elle avait 24353kms. Après, les entretiens n’ont plus été fait chez nous. Samochód nie miał zrobionego przeglądu po 2000km (przynajmniej nie ma pieczątki w książce serwisowej). Czy to duży problem w przypadku takiego samochodu? Dodatkowo do zrobienia jest inspekcja 2, klocki + tarcze. W kwestii deklarowanej w ogłoszeniu bezwypadkowości to sprzedający napisał mi, że samochód jest po "delikatnej kolizji" i ma wymienione: zderzaki, maskę, światła. Niestety wszystko to zebrane do kupy przestaje wyglądać ciekawie :(

Wielkie dzięki. Poprosiłem obecnego właściciela samochodu o przesłanie skanu książki serwisowej (ewentualnie nazwy ASO, w której samochód był serwisowany na terenie Francji), żebym nie musiał wysyłać na oślep. Jak dostanę jakąś odpowiedź to dam znać. :cool2:

Jestem użytkownikiem e91 335i. Samochód podoba mi się i daje sporo frajdy z jazdy ale tak na prawdę nie potrzebuję jego gabarytów/bagażnika. Od jakiegoś czasu myślę o zamianie tego auta na coś bardziej bezkompromisowego. Bardzo podoba mi się z4 coupe/m i ciekaw jestem Waszych opinii na temat takiej zmiany. Samochód potrzebuję do jazdy na co dzień, po mieście - rocznie około 10 tyś km. Czego mogę się spodziewać w codziennym użytkowaniu coupe - jeśli się zdecyduję to chcę zatrzymać takie auto na długo. Dzięki za wszelkie opinie.