Witam wszystkich, Jeżeli źle postawiłem temat, proszę o przeniesienie. Zaczynając w 04.03.2015 kupiłem nową turbosprężarkę w Poznaniu "Dealer Olszowiec", wraz z odma, uszczelkami oringami itd..(nawet wszystkie świece wymieniłem NGK) jakiś czas temu auto zaczęło znowu brać mi olej i zaczął wyskakiwać komunikat zawalonego filtra cząstek stałych. Drążyłem temat z mechanikami, stwierdzili że turbo, ja mowie, że przecież turbo jest nowe oryginalne, 18tkm przejechałem na nim od 04.03.15. I teraz chciał bym od Was pomocy w zakresie jak NOWA turbina powinna wyglądać ? Powinna mieć wybita datę produkcji ? Sprawa trafiła na serwis gwarancyjny do "Dealer Olszowiec, stwierdzili,ze turbo jest ok. Na temat czy turbina jest fabrycznie nowa, nie umieli odpowiedzieć. Po dłuższym czasie stwierdzili,ze turbo jest fabrycznie regenerowane,a nie nowe. Przy zakupie nic nie mówili takiego, jestem w trakcie wyjaśniania tego. Jak bym chciał kupić regenerowane turbo to sobie pojechał bym sam ze swoim turbo i regenerował bym w "DanMar" za 900zł. Powiedziałem skoro turbo jest fabrycznie regenerowane to tez powinno mieć wybita datę regeneracji na korpusie, dlaczego nie ma mowie ? Dlaczego jest zeszlifowane ? NIC CISZA.... Co Wy na to koledzy ??? Mam domniemywać, że mnie oszukano i dali mi regenerowana turbinę,a zapłaciłem 4 tys zł jak za nowa ? Czekam teraz od nich na jakąkolwiek odpowiedz cisza.... ale ja tego tematu nie zostawię...