O pordukcji opon trochę wiem i o tecnologi produkcji gumy też. .. nigdy opona bierznikowana nie daje gwarancji.. połączenie warstwy nalanej na zwulkanizowaną już zurzytą gumę to ryzyko.. nieszkodzi że technologia jest inna, ale połączenie wspomniane wcześniej może trzymać ale nie musi (i oczywiście nie trzyma tak jak w nowej oponie).. Nowa opona składa się z kilku warstw (nie będe się rozpisywał jak się to robi - no chyba że znajdą sie zainrteresowani)... Mogę tylko napisać że surowa opona (przed wulkanizacją - czyli ostatnią fazą produkcji) jest szczegółowo sprawdzana (w różnych firmach - czy to GoodYear , Michelin itd - to oczywiście nie reklama bo ja w żadnym z koncernów nie pracuje) i do tego dodam, że okres od złożenia takiej surowej opony do momentu wulkanizacji (w zależności od firmy) nie może być dłuższy niż 6 dni.. po takim czasie połączenia pomiędzy warstwami (gumy która jest surowa) nie będe dobre i taka opona nadaje sie do wyrzucenia...A w przypadku takiej nalewki - część opony jest stara i zwulkanizowana a część jest świerza.. A więc podsumowująć - nie polecam nalewek..