Jacek0x
Zarejestrowani-
Postów
34 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Informacje osobiste
-
Moje BMW
jeszcze nie posiadam
Osiągnięcia Jacek0x
Praktykant (3/14)
0
Reputacja
-
No właśnie nie mam możliwości, żeby dołożyć do 20k. To już dla mnie za duża suma. Golfa miałem ubezpieczonego na 11 tys., wypłacili dziś 10,5 tys. dlatego mogę dołożyć max 4 - 5 tys. W tej cenie mógłbym szukać audi a4 b5, ale jakoś mnie nie kręcą. Wnętrze jest ciasne. Napisz tylko, jakie tam elementy widzisz z benzyny? To mógłby być mój haczyk przy rozmowie z właścicielem ;) Pójdę, zobaczę, wypytam, a wrażenia opiszę tutaj.
-
a po czym to widać, że ten przód jest z benzyniaka? Jakie elementy masz na myśli? Wymienialiśmy już kiedyś wiadomości prywatne, ja jednak ciągle myślę o trójce, bo fajne autka. A dostałem dziś za mojego skradzionego golfa odszkodowanie i ciągle szukam czegoś do 15 tys. Siedzę i rozmyślam. Facet ma to auto bardzo blisko mnie, może skoczę wieczorem oglądnąć.
-
Witam! Od razu zaznaczam - VIN będzie po południu wysłany smskiem, także uzupełnię to wszystko, zgodnie z regulaminem :) Czy ktoś z Was może oglądał ten samochód? http://otomoto.pl/bmw-320-lift-tanio-25535748.html Widać od razu, że nie jest idealny - np. 1. róg maski nad lewym reflektorem, 2. kolory kierunków przód a tył - w trójkach po lifcie w ogóle były jeszcze pomarańczowe tylne reflektory? Te z przodu też nie są chyba oryginalne - jakieś za białe zamiast przezroczystych. Ok, dla mnie to szczegóły, a chodzi mi bardziej o silnik. Ta jest po lifcie, więc chyba nie ma tych wszystkich problemów, które miały przedliftowe 320d (pompa wtryskowa?), mam rację?
-
Ja nie rozumiem, czemu ludzie muszą regenerować turbo. Prawidłowo użytkowana turbosprężarka powinna służyć wiele lat. A na myśli mam oczywiście chłodzenie tej części przed zgaszeniem silnika. Świadomość wśród kierowców dieslów wciąż jest zbyt niska. :( A co do auta - jeśli jest z Wrocka, mogę ją oglądnąć.
-
Mojego Golfa miałem 4 lata, jeździł bardzo fajnie, wszystko w nim działało bez zarzutów, przyspieszał wyśmienicie, zamykał licznik jak trzeba było, a okazuje się, że był bity, nie jakoś ostro, ale był w tylne prawe drzwi i coś też było z prawym błotnikiem z przodu. Prawda, że nie trzeba było obawiać się poważnych usterek w silniku, bo był to TDI klekot z turbo, bez żadnych pompowtryskiwaczy. Ogólnie ja potrzebuję auta, które będzie służyło bez drogich usterek, które technicznie jest sprawne i mnie nie zabije, a będzie bezpieczne. To, że np. błotnik zmieniony lub klapa - nie ma znaczenia - jeśli dobrze naprawione, podłoga jest cała i auto będzie jechało po zakręcie jak należy, to dla mnie ok. Różne przypadki bywają, sam miałem kilka przygód np. trafiona sarna audicą a4. Były do wymiany chłodnice, maska, reflektory i zderzak. Ale poza tymi elementami auto było sprawne, choć nie do zaprzeczenia - już bita. Czasami ktoś Cię otrze, wpadniesz w zaspę itd, ale auto de facto jest nadal sprawne. Zmierzam do tego, że nie każde BUM oznacza, że samochód jest na złom, trzeba to zbadać w konkretnym wypadku, bo wymieniony błotnik nic wielkiego jeszcze nie znaczy. Nie chcę nim jeździć na zloty. Dlatego akceptuję jakieś wymiany części blacharskich w samochodzie, który ma ponad 12 lat. Powiem szczerze, że już bardziej irytowałaby mnie np. nieoryginalna gałka skrzyni lub coś ułamanego, podrapanego w środku (klamka, jakiś przełącznik, uchwyt na napoje itd.) - tego nienawidzę.
-
Dzięki, pouczyliście mnie po prostu, że za tą kwotę ciężko coś znaleźć, a moje pytanie powstało oczywiście z faktu, że takie są dostępne na allegro i to nie jedna, nie dwie, jest ich sporo. Też wydawało mi się, że cena zbyt niska, ale ponieważ się nie znam - uderzyłem do Was na forum po radę, zamiast drapać się po głowie Polówki nie kupię, bo mi się nie podoba, golfa takiego jak mój skradziony nie dostanę. Czas więc myśleć o czymś całkiem innym ;) Dzięki za Wasze opinie!
-
No ja podchodzę rano do okna z kuchni mrugnąć do niego okiem... z ust klasyczne 2 słowa i taki początek niedzieli. Rozumiecie, nie szukam auta igły. Byleby było w technicznie dobrym stanie, czyli, żebym nie musiał spodziewać się usterek w silniku, które zjedzą mi grubą kasę. Golfik też nie był idealny, był bity, ale niemocno i dobrze naprawiony, jeśli chodzi o blacharkę, technicznie stan bez zarzutów. Czasami długo odpalał, zwłaszcza na ciepłym, wiedziałem też, że turbo było trochę zasadzone, czasami raz na jakieś pół roku potrafił złapać notlauf, gdy się z nim nieładnie obchodziło. Chodzi o to, że nawet jeśli coś jest nie tak, to wiesz o tym i jesteś tego świadom, akceptujesz to i wiesz, czego można się ewentualnie spodziewać. To jak w związku z kobietą, pojmujecie kwestię. :/ Nikomu nie życzę.
-
No tak, powód to ponoć wyjazd za granicę, nie wiem ile w tym prawdy. Wydaje mi się chyba najbardziej warta uwagi z tych wszystkich, które wrzuciłem. Chyba, że polecacie wziąć kogoś ogarniętego w temacie i jechać do niemiec? Można zadać też takie pytanie: Jak nie ta, to co sensownego do 13 tys.? Nie dostanę w tej cenie nawet takiego golfika jak ten mój dziś skradziony :( Ten był doskonały, nie chcę uboższego lub jakiegoś cherlaka, bo wiem, że nigdy nie polubię go tak, jak tamtego. A ac mam do 11 tys, więc pewnie mogę się spodziewać, że z 9 może dostanę. Już tak na marginesie, to najbardziej szkoda wspomnień związanych ze straconym samochodem, a ja to dla mnie akurat bardzo ważne. :cry2: