Witam, Pada mi rozrusznik tzn. gdy zaczynam kręcić kluczykiem to tak jakby przeskakiwał na jakiś zębatkach. Codziennie muszę zakręcić około 3,4 razy żeby załapał i zapalił. Znalazłem w okolicy gościa co je regeneruje. Jednakże nie chciał podjąć się, jego wyjęcia, silnik m42 bodajże 1,8 is 1992. Jest tam pewna śruba do której potrzebny jest specjalny klucz o ile się nie chce wyjmować całego kolektora... A wydaje się że nie trzeba. Czy ktoś już miał taki prolblem i ma jakiś dobry i niedrogi kontakt do warsztatu w okolicach Wawy ?? Czy nie przeszkadza tu regeneracja ?? Jaka jest żywotność po takim zabiegu ?? Slyszałem o specjalistach w Otwocku bądź w sąsiedztwie, którzy zajmują się tylko Bmkami. Ma ktoś może numer telefonu do nich ?? Jak zawsze z góry dziękuje za pomoc :)