Witam kolegów z moim nowym problemem liczę na kogoś pomoc bo problem jest bardzo dziwny.Mój problem zaczął się już wcześniej gdy coś mi strzelało w skrzyni albo gdzieś,problem nie rozwiązany do dzisiaj bo nikt nie wie co to.Wczoraj miałem taki przypadek ze byłem u mechanika własnie zęby sprawdził co mi strzela w tym aucie lecz gdy on robił jazdę próbna auto nie dawało takich oznak.Gdy następnie pojechałem od niego do domu stojąc na skrzyżowaniu chciałem wrzucić bieg neutralny to auto mi dalej jechało do przodu.Gdy jucz zajechałem pod dom i chciałem wycofać i zaparkować to nie było wstecznego biegu ,znaczy się włączył ale auto stało w miejscu wyło coś w nim i nie jechało obroty max 1.5. Wyłączyłem auto ,po ponownym odpaleniu nie dało się prawie biegów przełanczać. Dźwignia chodziła tak ciężko ze na chama musiałem zmieniać biegi.Jakimś przypadkiem się stało ze włączyłem bieg wsteczny R dodałem gazu czyli do 1.5 obrotów bo więcej się nie dało i szybko włączyłem P- parking i wtedy coś bardzo mocno jebł... w tej skrzyni . Było to bardzo głośne uderzenie i wtedy wszystkie biegi wróciły do normy i wszystko chodzi dobrze tak jak wcześniej.Czy ktoś wie co to mogło się stać i czy mogę teraz tym autem jeździć bo wszystko chodzi tak jak powinno czyli skrzynia chodzi i idealne tak jak wcześniej nie szarpie i płynnie biegi zmienia.Dodam ze byłem u kilku mechaników z mojej miejscowości ale to są tylko "grzebki" i nic nie byli mi w stanie powiedzieć tylko domniemali co się mogło stać.