Skocz do zawartości

Tomcio_e36

Zarejestrowani
  • Postów

    183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem
  • Lokalizacja
    Bytom

Osiągnięcia Tomcio_e36

Współpracownik

Współpracownik (7/14)

0

Reputacja

  1. Też tak kiedyś miałem i modic nie widział kompa-przyczyna-na klemie plusowej jest dokręcony drugi kabel o mniejszym przekroju niz główny-służy do zasilania kompa.Mój był lekko niedokręcony, zaśniedział styk i komputer nie dostawał zasilania.Śmieszne ale auto jezdziło od warsztatu do warsztatu i nikt nie umiał znaleźć,dopiero pewien mechanior kazał mi kręcić rozrusznikiem a sam szarpał kablami i auto odpaliło i tak po nitce do kłębka doszliśmy do tego kabla.Tak że po pierwsze sprawdź zasilanie.
  2. też to obstawiałem-i kicha tuleje na bank dobre,ale w sumie dla spokoju serca juz zamówiłem poliuretany-bedzie twardziej ale stabilniej.jakieś inne rady?
  3. No na pewno to nie jest problem mocowy,bo to auto mocy ma stanowczo za mało :mrgreen: Uślizgi osi przy zmianie biegów to owszem znam i wiem o co chodzi ale nie tym autem(kolega miał kiedyś e 28 z wybebeszoną budą,uciętymi sprężynami ,silnikiem m30 itam można było rzucać tyłkiem zmieniejąc biegi ),hehe.Mój podejżewam że właśnie ma problem w jakiejś tulei ale nie wiem od których zacząć.Przednie mam wymienione na poliuretan z centralnym mocowaniem,dokładnie te i od tego producenta: http://moto.allegro.pl/item527068813_tuleje_wahacza_bmw_e30_e36_tuning_poliuretan.html Magiel regenerowany w lipcu zeszłego roku,ale on również jest podejrzany,bo przejeżdżjąc przez dziury czuć znowu delikatne uderzenia w kierce i stuki,a końcówki i sworznie dobre.Byłem zresztą na badaniu zawiechy u Piórkowkiego,spec od beemek na śląsku jeden z najlepszych,na przodzie nie znaleźli nic ale twierdzą ,że mam magiel reklamować,bo już ma luzy.na tyle nie znależli nic,ale tak jak mówię obiaw występuje powyżej 100km/h.Problem zresztą pojawia się również jak np wyprzedzam na dwupasmówce,wyprzedzając tira muszę zaraz jak go minę zapodać kontrę ,bo auto wyrażnie leci w lewo,jak dmuchnie pęd powietrza.Geometria ok,zbieżnośc ok.
  4. Witajcie Znowu kolejny nietypowy problem w moim wydaniu.Otóż tak jak w temacie powyżej 100km/h gdy mocno rozpędzam samochód(ale nie tak jeden decha ,dwa decha tylko szybko ale bez pisków) i na przykład przy zmianie z trzy na 4 ,gdy jest powyżej 100 czuję wyraxnie jak auto po wciśnięciu sprzęgła odbija w lewo.To samo np na piątce(specjalnie pojechałem na autostradę)mam 120 ,dodaje gazu mocno i auto ciągnie na prawo,musze zrobić lekka kontrę.gdy puszcę gaz od razu ściąga w lewo,dodaję -znowu w prawo.Te uciekanie jest dośc mocne i cholernie denerwujące.Przód magiel mam po regeneracji,tuleje nowe swoźnie w porządku.Tył też żeśmy już sprawdzali i nic nie widać,aby któraś z tulei leżała.Podprogowe wyglądają dobrze,na pasach czy dziurach nie ma problemu uwożenia.Wogóle do 100 auto prowadzi się w sumie nieźle.Wczoraj wymianiałem most ,bo huczał jak cholera,myślałem że to jego wina,ale po wymianie zostało.Miał ktos coś podobnego?Acha i raczej wina kól to nie będzie ,bo jeszcze na letnich 17 też to było odczuwalne,teraz na 15 zimówkach jest jescze gorzej,ale most szumiał i wył ,więc składałem winę na niego.Pozdrawiam i wymyślcie coś ,każda rada mile widziana
  5. Tomcio_e36

    przkaładnia ,luzy

    Mnie kosztowało 550 + dwie przesyłki.Bo to wygląda tak ,że gościowi wpłaca sie 8 stów,on wysyła zregenerowany magiel,wymieniasz i odsyłasz swój stary a on przelewa ci z powrotem 2 i pól stówy.I tak jak mówię ,mój juz się rozstukał,ale było naprawdę dobrze.A co do kosztów wymiany to ja robisz sam to tytlko koszt oleju(trzeba ze dwa litry oleju klasty dextron II) a jak mechanior to oni koło 3 stów wołają.Roboty na dwie godzinki.A i regeneracje robiłem w zakładzie pod warszawą,jak chcesz to napisz ,podam numer telefonu
  6. Tomcio_e36

    przkaładnia ,luzy

    Witam Regenerowałem w tym roku w lipcu.Było super,kiera bez luzów,prowadzenie super.Tylko że dzisiaj jest grudzień i magiel wraca właśnie na naprawę gwarancyjną.Luzy jak cholera.Pewnie,że jeżdzę agresywnie,pewnie ,mam poliuretany w zawieszeniu i opony 225/45/17.I gośc mi twierdzi że to wykańcza maglownicę.I ja to rozumiem ale uważam jednak że niecałe 10tysięcy kilometrów od regeneracji to trochę za mało.Więc powiedziałbym ,że nie polecam ale z drugiej strony jaka alternatywa?Używka?Do swojej poprzedniej e36 kupiłem trzy-każda gorsza od poprzedniej...
  7. Tomcio_e36

    Za Pytanie

    Odpowiem Ci: Może to być czujnik położenia wału-jeżeli następuje przerwa w obwodzie,to samochód może gasnąć i jak czujnik zadziała z powrotem to zapala.Acha i tego uszkodzenia nie odczytuje komputer podczas zczytywania błędów - dla niego po prostu silnik się nie kręci więc odcina zapłon.To tyle co do spraw technicznych.A teraz z innej paczki-VOLKSDEUTSCHów też nie lubię i nikt płakać nie będzie jak wasze gęby się na euro nie pokażą
  8. Ja powiem tylko tyle-miałem m40 1,8 po remoncie(cała gora,wałek,dzwigienki,popychacze),w stanie igła i faktycznie palił koło 10 litrów,ale dlatego ,że to był muł a nie auto,wymysł księgowych a nie inżynierów,bmw ''ohne motor'' jak mówią w bawarii.Jeśdziłem bo musiałem,ale tej radości z jazdy brakowało.Taki przemieszczacz.Teraz kupiłem 2,0 silnik z aluminiowym dołem,m52b20 i faktycznie pali mi 14-15 litrów w mieście.Ale nareszcie czuję że mam znowu bmw,dynamiczne, zrywne i dające to COŚ!! I powiem wam tak-po zrobieniu jakiś 3tysięcy od zakupu,wybawieniu już się tym autkiem,stwierdziłem ,że sprawdze do ilu da się zejść.Czyli trasa do pracy znowu 120km/h jak 1,8 (tamtym tak jeździłem)a nie 170-180.Zaznacze że jeźdze drogą co ma po trzy pasy w jedną stronę.Żadnych zrywów delikatne rozpędzanie i cały czas jazda na ekonomizer.Auto było zatankowane do pełna i p 135 kilometrach zatankowałem znowu nawet z tego samego dystryutora na tej samej stacji-wlazło 12,4 litra-czyli mniej niż dziesięć.I co z tego,żadnej frajdy.Więc jeżdze tak jak dawniej-1 i do przodu i czuję że żyję-więc jak chcesz poczuć bmw to silniki naprawdę powyżej 2,0,tam jak chcesz wyprzedzać to naciskasz i auto jedzie a w 1,8 to miałem wrażenie ,że ono na coś jeszcze czeka. I jest jeszcze jedna rada od doświadczonego użytkownika bmw-w końco z tymi autami już 9 lat-w bmw nie patrzy się na rocznik tylko na stan techniczny,nie na licznik tylko na kondycję silnika i podzespołów-przy sprzedaży dwa lata starszą igłe i tak sprzedaż lepiej niż dwa lata młodszego podpicowanego trupa. A co do spalania to można założyć gaz-byle pożądnie i dobrą instalkę,wtedy 2,0 weźmie ci 16 litrów gazu w mieście a to i finansowo mniej niż 1,8 benzyny.Róźnica tylko taka że 2,0 na gazie chodzi i prawie nie czuć spadku a 1,8 ledwie na benie jedzie a na gazie to już wcale...
  9. Witajcie Na forum jestem od dośc dawna,wcześniej użytkowałem dwie siódemy,obie e23,jedną automata,jedną manuala,obie 2,8 litra.Potem stałem się nieszczęśliwym posiadaczem trójki(żona się uparła ,niższe ubezpieczenia itp,zresztą ostatnią siedem rozwaliłem kompletnie,poślizg mi nie wyszedł,ja wyszłem cało)najpierw z silnikiem 1,8 m40-toto wogóle nie jeździło,teraz e36 z silnikiem m52b20-już jakoś to jeździ ale cały czas wspominam to płynięcie serią siedem,trójka to taka imitacja.No i w zeszłym tygodniu stało się -skok freestylowy na crossie,wywrotka,zerwane wiązadła krzyżowe przednie i poboczne,jestem po artroskopi,teraz przede mną dłuuuuga rehabilitacja.Potrzebuję auto wygodne a nie podrygiwacza.Stać mnie będzie na e38 z początków produkcji lata 1994,95(E32 odpada,nie podoba mi się linia a o e38 mażyłem dość długo).Myślę o przwiezieniu czegoś z zagranicy.I proszę was teraz o opinię na temat tego wozu,na co zwracać uwagę,najczęstsze usterki.Zaznaczam,że z podstawowymi a nawet poważniejszymi usterkami mechanicznymi raczej dam radę,ściąganie głowic w m30 rozbieranie dołów,wymiana panewek itp to dla mnie nie nowośc ,ale jednak w konstrukcyjnie starszych silnikach.Acha i bezwarunkowo automat(brak pełnej sprawności w prawym kolanie a umiem hamować automatem lewą nogą),myślę o silniku v8 3,0.Podzielicie się doświadczeniami?Acha i auto ma służyć do spokojnej ale mimo wszystko szybkiej jazdy,mieszkam na śląsku do pracy dojeżdzam drogą co ma trzy pasy w jedną stronę,więc...I jeszcze jedno-wiem że na ten temat będą niepozytywne opinie,ale będę musiał ją zagazować,jeżdżę dużo ,jakies30 tysięcy w ciągu roku i niewiele z tego to trasy,raczej odcinki rzędu 50-60 km.Pozdrawiam i biorę się za przeglądanie forum siedem,bo przyznaje że długo tu nie zaglądałem :mrgreen: :cool2:
  10. Pan na stacji diagnostycznej to wykryje ci usterkę jak juz wachacz będzi miał odpaśc.W moim poprzednim bmw miałem luzy w przekładni,ja je czułem,znajomi czuli a dwóch diagnostów stwierdziło,że tak ma być.A jak wysłałem przekładnię do regeneracji,to regenerujący stwierdził,ze walek wchodzący miał pól zęba starte i musiał wymienić wałek.A panowie w diagnostyce kiwali kiera i pokazywali,że koła reagują.Pewnie że reagowały bo układ hydrauliczny na zapalonym samochodzie niweluje luzy,ale niestety na drodze ten samochód przy wyższych prędościach tańczył a kierka była gumowata.
  11. Witajcie Otóz tak-faktycznie wiem że należy pokręcić aż pyn dojdzie-kręciłem ale nie doszedł!cały czas było luźno.Więc odpaliłem i doszło i zaczęło ciężko chodzić. Tam gdzi psikałem wd40, napsikałem smaru samochodowego silikonowego w sprayu ,taki biały,nawaliłem go bardzo dużo.Kierownica przestała piszczeć.I teraz dalsze fakty,następnego dnioa był mróz,odpaliłem auto,zaczęła wyć pompa,odpowietrzyłem kręcąc prawo lewo i jakież było moje zdziwienie,gdy auto zaczęło prowadzić się poprawniej -zaczęło wracać ale tak powyżej 50 km/h,potem zrobiło się cieplej,mróz puścił i znowu chodzi gorzej ale nie tak źle jak wcześniej.pojeździłem autem kumpla-1.6 na fabrycznym Mpakiecie i tam jest tak ,że jak pociągnę leciutko kierkę w lewo lub w prawo to czuję opór taki sprężynujący i kiera po puszczeniu wraca a u mnie jest tak że w sumie ona nawet idzie w ten bok lżej ,bez tego sprężynującego oporu i tak zostaje,i auto jedzie delikatnie np w prawo cały czas samo.Poza tym u niego bujanie kierką lewo prawo w czasie jazdy powoduje natychmiastową reakcję samochodu a moja jest jakby taka troszkę gumowa.Kumpel(ten od Mpakietu) pojeździł moim i mówi ,że w/g niego to moje auto ma luz.I tu faktycznie zastanawia mnie rada z poprzedniego postu-krzyżaki sprawdziłem ale może faktycznie ta guma co jest między krzyżakiem a maglem jest za miękka i dlatego jest takie odczucie.
  12. Witajcie Podnosze temat bo problem się ciągnie - otóz poświęciłem autu cały dzień wczoraj,kanał,rozbiórka całego zawieszenia,odpiąlem od maglownicy drążki kierownicze na jabłuszkach i w tym momencie na pewno wykluczam wszelkie gałki,sworznie i mocowania górne amorów - te są sprawne na bank,bo kółka odpięte latają jak ta lala w prawo i w lewo.Maglownica przy kręceniu kierownicą troszkę podskrzypuje(maglownica nie pompa!),kolumna kirownicy też podkrzypuje ,wlałem tam zgodnie z radami z forum prawie pół smaru białego w sprayu ,trochę jej przeszło.Auto podniesione z dwóch stron,stwierdziliśmy z kumplem że wyciągamy magiel.Co do kolumny po odpięciu maglownicy nie czuć żadnego oporu przy kręceniu.Założyłem inny magiel(miałem po walce z moją poprzednią bunią co to uwoziła po drodze,temat dawno poruszany na tym forum)Niestety wysypał się gwint przy śrubie zapinającej wąż ciśnieniowy i dlatego nie udało się tym wyjechać,lało jak jasna ....Ale do czego zmierzam.Po zalożeniu ,na podniesionych kołach,nalaniu oleju,odpaleniu i pokręceniu kierownicą jak olej doszedł układ zaczął kręcić całością jeszcze ciężej niż na tej poprzedniej(na podniesionym aucie),z podpięcia węża kapało ale nie tak żeby miało to wpływ na zasilanie magla w olej.W sumie teraz żałuję bo mogłem wyjechać na ulicę żeby sprawdzić czy wraca,ale szkoda mi było oleju bo lał.I teraz jestem w kropce-założyłem oczywiście magiel ten co zciągnąłem i nie wiem czy mam szukać magla czy to coś innego?-Acha jak magiel jest pusty,zaraz po wymianie bez oleju i auto jest podniesione to z całym układem spiętym,to znaczy skręcony na gotowo,drązki dopięte,gumy założone itd można pokręcić kierą ,tzn pchnąć ją i spoko sama zrobi ze 2 obroty,tak że pusty chodzi leciuteńko(na obydwóch maglach tak samo)A jak już się zapali auto i olej dojdzie w układ od razu kręci się bardzo ciężko.Jakieś rady?
  13. Panowie podnosze do góry-może ktoś jednak będzie chciał pomóc :D w temacie ,pozdrawiam
  14. Dzięki za rady,faktycznie zmieniałem ostatnio amory i zostawiłem stare łożyska,sprawdzę to,maglownicę mam jeszcze z poprzedniej beemy,gdzie dobrą wymieniłem na dobra,więc spróbuję wymienić.A co do zbieżności byłem ,niby ustawili,ale ustawiali na niedociązonym aucie,i wiem że na wydruku mam zbieżność przód 0,4-wydaje mi się że to za mało,ustawiałem na takiej nowej laserowej maszynie,w sumie nowo otwarty warsztat i bazują tylko na tym co im maszyna napisze,więc dlatego pytam się o wartości jakie mają być,żeby sprawdzić .Mam jutro podjechać do nich .
  15. Witajcie Piszę z prośbą,zresztą od razu zaznacze ,że przeszukałem forum i jest kilka tematów nie odbijających kierownic,ale żaden nie zachowuje się tak jak mój.Otóz kierownica zaczęlą cięzej chodzić i w zakresie od 30 stopni w obie strony do położenia neutralnego nie wraca.Trzeba jej pomóc odkręcając ją do zera,zresztą zrobiła się jakas taka sztywna,że w sumie nie czuje sie prowadzenia auta-nie ma tego takiego napinającego obciążenia(jeśli wiecie o co mi chodzi,nie wiem jak to opisać),w momencie jak się zaczyna brać zakręt to powinno się odczuwać taką jakby siłe powrotna naciskająca na rękę a u mnie tego nie ma.Przy większych prędkościach-powyżej 100 na godzine samochód wróci do jazdy na prosto ale po trochę dłuższym czasie niż wczesniej.I teraz moje pytanie a właściwie kilka: -czy ktoś może mi podać dane ustawienia zbieżności(byłem ostatnio robić zbieżność,jutro jadę na poprawkę ,wiem że gość na pewno nie dociążył auta do ustawienia,ale wolałbym mu teraz patrzyć na ręce i chce znać dokładne dane,żeby wiedzieć czy coś nie jest nie tak,przyrząd ma laserowy najnowszego typu) -jak myślicie czy powodem zachowania mojego samochodu może być troszkę ale naprawdę troszkę ciężej chodzący drążek kierowniczy-po prostu jednym można na podniesionym aucie obracać w granicy 30 stopni wokół osi lekko a drugim jest ciężej -CZY WINĘ ZA TO NIEWRACANIE MOŻE PONOSIĆ MAGLOWNICA? I wogóle ogólnie zaczynam mieć dośc trójek,z poprzednia walczyłem z uwożeniem ,myszkowaniem auta po drodze,wymieniłem kompletnie wszystko w układzie i usterki nie usunąłem,łącznie z regeneracją magla,tą kobyłe mam drugi miesiąc i tu taki numer!!! A i jeszcze jedno-popiskuje mi w kolumnie kierownicy,wiem że robi to ta sprężyna pod spodem przy grodzi,nawet troszeczkę czasami czuć że lekko przyciera,ostatnio wlałem tam pól wd-40 ale usterka nie przeszła-czy to też może mieć wpływ na opisaną prze ze mnie sytuację? BŁAGAM :modlitwa: PANOWIE POMÓŻCIE(GŁÓWNIE Z DANYMI ZBIEŻNOŚCI,MOŻE JAKIŚ SKAN Z TISA?)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.