Kolego Iatnit, zalecam jednak bardzo wzmożoną czujność przy tym egzemplarzu. Zalatuje ulepem ze zdjęć i tego co tu można się dowiedzieć. Handlarz pisze 328i a to 325i po swapie o czym nie ma słowa, ze zdjęć można wywnioskować że lewy próg zgnity w okolicy wzmocnienia na lewarek i niewiele więcej. Pod maską rzeźba, brak osłony silnika, WSZYSTKIE śruby pordzewiałe, powierzchowna rdza na prawym kielichu, plastikowa osłona ze szrotu, przedni pas jakiś dziwnie podmalowany jakby ktoś rdzę malował. Brakuje naklejki informacyjnej od klimy (powinna być nad prawą lampą). Wygląda jakby stał w krzakach x czasu. Może kupili za grosze, wrzucili M52 niby B28 ale w sumie nie wiadomo i próbują ożenić za prawie 10 koła. Oczywiście może się okazać, że miał małą stłuczkę, silnik to zdrowe B28 z dobrze przerobionym kolektorem i wszystko jest OK. Ale tak jak pisałem, zalecam ogronną ostrożność i dokładny przegląd budy i przede wszystkim przedniej części auta czy nie jest to ulep. Trzymające się kupy oryginalne 328i Coupe za 10k jest praktycznie nie do kupienia.