Witam. Auto ze stycznia '98 więc przedlift. Problem polega na tym, że pierwsze włączenie kierunkowskazu obojętnie czy prawego czy lewego jest ok ale po krótkim czasie zaczyna migać szybciej tak jakby żarówka była spalona. Pomruga sobie szybko kilka minut i znowu z minutkę dobrze działa. Jest to strasznie wkurzające.. Żarówki , złącza i masy posprawdzane i są ok. W aucie był kiedyś zmieniany lcm, jest to lcm II. Robił to poprzedni właściciel. Ogólnie dobijające od początku były komunikaty o spalonych żarówkach, chyba wszystkich jaki są w aucie i kropka przy przebiegu. Komunikaty powyłączałem ncs-em, zmieniłem VIN i przebieg żeby pozbyć się kropki przy przebiegu. Zostały jeszcze te kierunki. Ma ktoś pomysł jak to ugryźć? Jeszcze w inpie w lcm-ie pod zakładką która nie pamiętam jak się nazywa, coś z kodowaniem, pod F2 lub F3 widać zaznaczoną opcję "hak". Nawet były stare błędy typu 'błąd komunikacji z modułem haku". Może ma to jakiś związek.