Witam. Czytam i czytam te posty o tds-ach i nigdzie nie znalazłem takiego problemu jaki dolega mojej betce... Na początek troche histori o moim bmw :D kupiłem ja miesiac temu z gotującą sie płunem chłodniczym-jak sie okazało-urwał sie wirnik na pompie wody. po usunieciu tej usterki ruszyłem w jazdy próbne i odrazu rzuciły mi sie w oczy obroty mojego silnika... samochód przyspiesza (wydaje mi sie) bardzo dobrze juz sie nie gotuje nie ma płynu w oleju, oleju w płynie plynu nie ubywa i nie robi ciśnienia a układ wiec stwierdziłem za moja głowica jest jeszcze dobra :) bo sie tu tyle o nich naczytałem ze sie przeraziłem :shock: ale powracając do tych obrotów... wiec na biegu jałowym silnik chodzi w miare dobrzenie nie trzesie nim obrotomierz stoi na ok 700obr problem zaczyna sie gdy ruszam i jade spokojnie zmieniając biegi. Silnikiem zaczyna szarpać ale tylko przy spokojnej jezdzie gdy pedału gazu nie wciskam poza 1/3 zakresu jego pracy dzieje sie tak od ok 1300obr do ok 2100obr/min potem silnik zaczyna chodzić równo. Chodzi też równo w zakresie tych obrotów gdy wcisne gaz ponad 1/3 jego skoku. Jest to uciazliwe podczas spokojnej oszczednej jazdy bo nie musze chyba pisac jak sie zachowuje wskazówka ekonomizera podczas "butowania" dodam jeszcze ze nie ma żadnych innych objawów padającej pompy wtr. Nie gaśnie, na ciepłym zapala odrazu i nie zdażyło mi sie jeszcze zebym go musiał dłużej pokręcić zanim zapali, na zimnym tez odrazu zapala. Próbowałem nawet włączać odbiorniki na biegu jałowym ( bo tez sie o tych problemach naczytałem ze wtedy falują obroty) ale u mnie nic sie nie dzieje z obrotami.Stoja w miejscu. Silnik dopiero zaczyna falować jak go pożądnie obciąże tzn na zahamowanych kołach dość mocno popuszcze sprzegło-ale myśle że to normalne przy takich obciążeniach a nie np przy ruszaniu kierownicą na wł klimie. Teraz pytanie do was. Czy to jest objaw padającej pompy czy tylko kwestia jej wyregulowania ew czy za tą usterke odpowiedzialny jest jakis czujnik?Bo na klasyczne objawy padajacej pompy mi to nie wyglada za bardzo. Dodam ze mam E-36 325 tds z końca 94r z przebiegiem licznikowym 220 000 km.Brak ks serwisowej wiec niewiem czy to prawda. Jakbym czegoś zapomniał dodac to pytajcie. Ja czekam na porady. Mam nadzieje ze bedą optymistyczne :lol: Pozdro dla wszystkich Beemkowiczów. Cizes