Witam, Sorki, jeśli temat już był ale nie było łatwo znaleźć czegoś podobnego. Mam dylemat gdyż mam porysowane drzwi pasażera. Solidna przycierka szerokości kilku centymetrów, nie do usunięcia przez polerowanie. (Ale wgniecenia nie ma i widać to nie zawsze - było lekko polerowane) Znajomy podsunął mi pomysł wymiany całych drzwi (kolor auta to popularny czarny szafir - 475) zamiast lakierowania całych. Czy to dobry pomysł? Nawet jeśli trafią się idealne (o co nie łatwo) to czy przypadkiem zamontowanie innych da się zrobić idealnie? Dostanę szału jeśli będą choćby minimalnie odstawać lub szpara będzie nierówna, nie mówiąc już o walorach funkcjonalnych jak odgłosy ze środka lub nieszczelność. Te co były fabrycznie może się ułożyły najlepiej a inne będzie trudno dopasować? Cenowo wygląda to podobnie a teoretycznie nie będzie trzeba się tłumaczyć przy sprzedaży (fotki zrobione dziś mogą się zgubić), niektórzy mogą nie uwierzyć że była drobna przycierka.