Witam mam problem z moim autem BMW E36 316 z 1993r. Problem polega na tym ze aktualnie po przejechanie kilkuset metrów silnik się tak nagrzewa że woda w chłodnicy zaczyna się gotować i paruje. Do tego nie działa ogrzewanie w aucie :-/ Jeszcze wczoraj było wszystko ok, ale dziś już nie, rano mi ogrzewanie nie zadziałało ale myślałem że to problem tego że do pracy mam jakieś 800m, ale jak się wybrałem już popołudniu w trase ok 40km to już myślałem że będę musiał hol załatwiać. Wygląda to tak że podnosząc maskę wąż umieszczony przy zbiorniku na płyn chłodniczy jest gorący, ale miekki, wąż po lewej stronie u dołu chłodnicy jest zimny i też miękki, płyn się gotuję i odparowuję, tak jak by w ogóle nie było obiegu tutaj. Aby pokonać te 40km dolałem w sumie ok 6l płynu :-/ i co chwila przystanki na 10-15 minut aby go wystudzić. Jest możliwość aby coś zamarzło? W nocy w końcu było coś w okolicach -20 stopni, a dzień wcześniej było wszystko ok, bo przejechałem ponad 100km bez żadnych problemów. Pod korkiem oleju "majonezu" nie ma ;-) Gdzie szukać problemu, proszę o porady metodą łopatologiczną, jak dla największego laika.