Skocz do zawartości

OpawelQ

Zarejestrowani
  • Postów

    141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    e36 316kat compact

Osiągnięcia OpawelQ

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

0

Reputacja

  1. Wczoraj gazownik mówił że jak mam auto po 2000roku to mogę tylko sekwencję założyć bo takie weszły przepisy w uni europejskiej. Prawda to czy nie ? Pytam bo co do sekwencji nie jestem pewny. A auto mam 2001 rok. Miałem sekwencje w hyundaju i jak jeździłem codziennie do pracy 8km to na LPG przelączało się dopiero po 3-4 km czyli bezsensu (gazownik mówił że mam coś nie tak z ogrzewaniem, ale na moje oko było w porządku, tym bardziej że wymieniłem termostat i nic się nie zmieniło). Niby zwykła instalacja jest gorsza no ale w bmw miałem zwykłą i autko chodziło pięknie na LPG. W zimie po przegazowaniu na 2000obr się przełączał na LPG i chodził ładnie. Nigdy mi nawet z gazu nie strzeliło, a i tak miałem tam zabezpieczenie na wystrzał. Gazownikowi opowiedziałem o hyundaju to mówił że u niego na sekwencji auto chodzi 143 sekundy na benzynie i się przełącza na LPG bo ma taką instalację i że tak robi ludzią i nie ma problemów.
  2. ide zaraz coś pogrzebać w tym złomie :) A może skojarzy ktoś możliwą przyczynę jak dodam że jak wcześniej co mi się udało zapalić auto po chyba 30 próbie, I zapaliło zaraz po tym jak strzeliło z rury. Z drugiej strony w drugi dzień jak strzelało kilka razy z rury to i tak nie chciało zapalić. No nic spisałem kilka rzeczy co mam sprawdzić i idę pogrzebać. Powód jak znajdę to oczywiście napiszę :) Doczytałem się jeszcze żeby sprawdzić główny przekaźnik bo może iskry nie dawać. I doczytałem sie równierz że stacyjka może być popsuta, a mi od kilku dni szwankowała, ale jakoś nie wyobrażam sobie aby rozrusznik się załączał a silnik nie zapalał z powodu popsutej stacyjki. no nic idę do ataku, frontalnie się nie da więc muszę wejść od tyłu :D EDIT: Już naprawiłem, tylko że no nie wiem co naprawiłem :) Chodzi o to że odpinałem wszystkie bezpieczniki bo sprawdzałem czy dobre i czyscilem styki w przeklaźnikach od pompy paliwa i główny bo mogły slabo lączyć. Mialem problemy z odpalaniem ale udalo sie zobacze jak bedzie juro rano.
  3. co to znaczy nie przeładuj? Znaczy że samo się nie zatrzymuje? W 21 wieku takie prehistorie jeszcze są ? :)
  4. teraz dopiero podłączyłem akumulator do ładowania, całą noc będę ładował. I mam pytanie: powinienem odkręcić te korki na noc czy nie ? Się załatwiłem :) bo wykręciłem akumulator, zamknąłem maske, naciskam pilota od centralnego i nie działa, kurde myślę coś się popsuło :) no ale skojarzyłem że nie ma akumulatora, więc kombinuje jak zamknąć drzwi na noc. Od środka auta nacisnąłem blokadę i zamknąłem drzwi. A zaraz do mnie dotarło jak ja teraz je otworzę :o bo w klamkach nie mam zamka na kluczyk :o chyba bede wchodził przez bagażnik :D
  5. jak ręcznie zdiagnozowac czy czujnik wału jest sprawny ? I jak sie sprawdza iskrę ? bo nie wiem czy dobrze pamiętam że nie wykręca się świec tylko wyjmuje się po kolei kable i podpina do nich świece które się przykłada do silnika ?
  6. a podłączyć kompa to znaczy jechać a autem na warsztat czy samemu jakies sposoby ? Pytam bo jak miałem ford fiesta to odczytywałem kody błędu przez migającą diodę :) No i ważną rzeczą jest chyba to że jak próbowałem zapalić to często nic nie łapało ale czasem coś tak lekko jak by chciało załapać, i po kilku tkaich próbach czsami strzelało z rury. Czyli oznacza to że jakieś przerwy są w zapaleniu mieszanki. To może być powodem posputego czujnika wału? A może da się go zdiagnozować ampero-voltomierzem ? Ten czujnik to jest to takie z kabelkiem przykręcone blisko jednego koła pasowego ? A może to być pompa paliwa? miewałem z nią już problemy. Czytałem kiedyś że pompa albo działa albo nie, a nie ma czegoś takiego że działa mało wydajnie. A teraz tu na forum wyczytałem że pompa ma komutator i dwie sekcje jak jedna padnie to pompa raz działa a raz nie i to może być popsute. Co to tym myślicie ? Jest jeszcze jedna dziwna rzecz. Od zawsze przy odkręcaniu korka benzyny był dzwięk "syk" (od ciśnienia) A od miesiąca albo dwóch nie ma żadnego syku (ciśnienia) Co to oznacza ? Aha dziwna rzecz mi sie przytrafiła :) wczoraj dzwonił do mnie jakiś nieznany numer i mówi: dziendobry dzwonie w sprawię uszczelki pod głowicę, A ja odpowiadam: yyy a o co chodzi ? Gość mówi: No do BMW , uszczelka panu padła!. Ja szok i nie wiem o co chodzi :) pomyślałem że może narzeczona gdzieś dzwoniła i dałą mój numer to odpowiadam: No tak!. a on: no koszt uszczelki 1500zł. Ja: hmmmm drogo, ale nei wiem czy to nie jeakaś pomyłka A on: ma pan BMW 5 ? a ja: nie! uszczelka mi padła ale mam bmw e36. :D hehe
  7. już nie sprawdzę jak kopci bo auto nie chce zapalić. Ale dwa dni temu jak się udało zapalić to jakoś specjalnie nie zauważyłem żeby auto kopciło jakoś na biało. Płynu chyba nie ubywa. Czy jest masło sprawdzę dziś. Może masz racje że to może być elektronika. Kable WN sprawdzałem amperomierzem i wszystkie mają opór 5 kilo Ohm albo 5 Ohm nie wiem jak na to patrzeć. Może nie ma iskry, może cewka poszła, jak to sprawdzić ? Świece były mokre jak wykręciłem ale same wyschły więc to pewnie benzyna, bo płyn chłodniczy nie wysycha sam. Ale jedna świeca sama nie wyschła, a bardziej wyglądała jak by była mokra wymieszaną benzyną z olejem.
  8. A może chociaż ktoś zna jakiś dobry link z opisem jak sie wymienia uszczelkę ?
  9. ale mam pecha :( za tydzien wesele, więc załatwiania w cholere. Po weselu auto miało isc na sprzedaż, miało dotrwać jeszcze ten tydzień a tu taki pech. Prawdopodobnie głowica/uszczelka. Od dwóch dni awarie mam taką ze jak auto postoi noc to rano nie chce zapalić. Wczoraj ze 30 razy przekręcałem kluczyk i w końcu załapało i silnik chodził. Jeżdziłem cały dzień nawet z przestojami 3 godzinnymi i było ok, a dziś po nocnym postoju już nie chce zapalić, czasem coś tak jak by lekko chciało załapać ale niestety nic z tego. Podczas wielu prób przekręcania kluczykiem kilka razy strzeliło z rury. Dzwoniłem do kolegi mechanika to mówił że możliwe że uszczelka i przez noc się zalewają świece. Wykręciłem świece i jedna była mokra cała a dwie tak lekko mokre. Wyczyściłem je i na początku lepiej łapało ale bez skutku. Po chwili już ledwo co łapało, aż sie akumulator prawie rozładował. Co o tym myślicie? Gdyby to uszczelka to do jej wymiany trzeba dużej wiedzy ? są tam jakieś ważne rzeczy które trzeba w odpowiedni sposób robić czy po prostu odkręcanie śrub po kolei? I czy jest przy tym bardzo dużo roboty czy nie ? Jeśli to głowica to juz sam chyba sobie nie poradzę ? przy wymianie głowicy jest o wiele więcej roboty niż przy wymianie samej uszczelki ?
  10. dziś rano zapalił za chyba 2 albo 3 razem. Ale pewnie to wina dziurawego tłumika. Kiedyś jak pospawałem to silnik chodził elegancko. Ciszej, równiej, trzymał obroty i lepiej zapalał.
  11. Naprawione! Godzina 22.00 i auto poszło na popych z górki i zapaliło ale zgasło. Załapało i gasło i nie dało się jechać. Stałem autem w ciemnościach na ulicy i biedny nie wiedziałem co robić. Wziąłem latarkę, otwarłem maskę i włączyłem silnik, było słychać tak dziwnie jak by nie chodził na wszystkie gary więc zacząłem grzebać przy kablach i świecach. Nic tam nie znalazłem. Już się poddawałem, i na sam koniec przypadkowo zauważyłem ledwo widoczną pękniętą rurkę od silnika krokowego. Wymieniłem i ruszyłem wniebowzięty :D
  12. najchętniej to bym go ze skarpy zrzucił :D Wymieniałem węże płynu chłodzącego bo ubywało oraz krociec z tyłu silnika. Teraz już nie ubywa. Po naprawie jeździłem kilka dni i teraz nei chce zapalić. A jak jeździło to puki zimny był silnik to jałowe obroty miał około 400-500 jak się nagrzał miał 500-600 ale jeździć się dało. Od zawsze rano auto ma problemy zapalić i najlepszy efekt jest jak raz na gazie przekręcę kluczyk a raz na benzynie. Wtedy za około 3 razem zapala. Jak są gorsze dni to za 6 razem. Dziś myślałem że jak zawsze to samo, ale 15 razy kręciłem i nic. Prze chwilą próbowałem zapalić i nic. Kiedyś spawałem rure wydechową bo były dziury i silnik dużo lepiej pracował. Dziury się na pewno znów zrobiły ale to chyba nie jest powód że nie chce zapalić. Teraz sprawdzałem pompkę paliwa i działa czuje pod ręką przyłożoną w miejsce mocowania pompki, że się uruchamia jak przekręcę kluczykiem. i jak jak odkręcę kluczyk to słychać chwilkę taki lekki pisk czyli działa. Poruszyłem trochę kablami WN i nic. Pooglądałem węże kable i nic nie widzę. Jak tak kręce to 1 na 4 próby tylko raz tak ledwo co silnikiem zakręci. Jak by coś łapło na chwileczkę.
  13. Nie mam jak dojechać do roboty :( Ale nie o tym mowa tylko o złomie :) Od dłuższego czasu coś się ponaprawiało i jakoś jak znam to auto to wydawało mi się że już nie powinno być niespodzianek i przez to teraz jestem zielony bo wszystko przepatrzone, porobione. Zna ktoś jakieś dobre sposoby na szybkie zdiagnozowanie "swojego złoma" :) ? Na jakie rzeczy popatrzeć gdy rano nie chce zapalić ?
  14. krociec wkręcony i działa ale to była tragedia założenie tego dziadostwa. Gdybym nie miał takich chudych rąk to w ogóle chyba bym nie zrobił. Ile się nawkurzałem. Nie wiem czy krociec chiński źle wyprodukowany czy tam tyle rdzy i syfu było że nie chciał wejść aż musiałem go troszkę zeszlifować kątówką :) A na wodzie to tylko tak dwa miesiące pojeżdżę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.