Witam. Wiem, że na ten temat było już troche ale ja nadal nie moge rozkminić swojego układu chłodzenia. Wczoraj byłem w BRJ w Lublinie gdzie na prawiają BMW. Sam posiadam 735, przyjechał też kolega 535 i ma to samo co ja. Kiedy silnik się nagrzeje węże stają się bardzo twarde choć wskazówka stoi na połowie. Panowie z BRJ stwierdzili że układ nie mam zapowietrzony, uszczelka ok. Kolega z 535 pomimo twardości węży nie przejmuje sie tym i nadal smiga. Ja niestety ciągle mam z tym problem, ponieważ latem miałem dłuższy wjazd. W Toruniu pękł mi przewód miedzy chłodnicą a silnikiem. Został skrócony i jeżdże dalej. Ale węże twardnieją nadal. Jeden taki "mechanik" doradził mi że powinienem jeździc na lużnym korku. Nic to nie pomogło a wręcz przeciwnie. Węże nadal często twardniały a dodatkowo wywalało mi płyn z chłodnicy i wskazówka wskakiwała na czerwone (ale tak powoli, że mogłem się jeszcze zatrzymć). Po przed ostatniej wizycie w BRJ jeżdże na zakręconym do oporu korku. Wskaźnik pokazuje właściwą temperature płynu ale węże są twarde. Po prostu boje się że gdzieś na trasie znow mi pękną. W BRJ mówili że nie powinny byc takie twarde. Kiedyś gdzieś wyczytałem ze przyczyną może być korek.Ale chyba jest dobry i nie ma to wpływu. Nie wiem co mam o tym myśleć. Jeśli ktoś może wyjaśnic moje wątpliwości, bardzo bede wdzięczny. Aha, i jeszcze jedno, ciągle jest mowa o przebiegu. U kolegi z 535 coprawda stanął licznik (to model z 1988r więc to podobno normalne) na 299 tyś. Od tamtego czasu, jak sam twierdzi przejechał juz ponad 200 tyś. Ma więc ponad 500 tyś. i ma się całkiem dobrze. Pozdrawiam