Witam! Sytuacja jest następująca: korzystając z faktu, że ostatnio było słonecznie i sucho postanowiłem 'przewietrzyć' swoje E30 cabrio. Jako, że auto używane jest wyłącznie latem i przez kilka tygodni nie było odpalane to padł akumulator. Bateria została wyjęta z samochodu, naładowana oraz ponownie włożona i podpięta. Silnik odpalił 'od ręki', pracował normalnie jednakże po przejechaniu ok. 5 km zgasł podczas jazdy :shock: Po kilku minutach w końcu odpalił, popracował trochę i znowu zgasł. I tak kilka razy (podczas postoju oraz podczas jazdy). W końcu udało się odholować samochód z powrotem do garażu :x Przez kilka kolejnych dni chodziłem odpalać silnik (już bez wyjeżdżania) i pracował normalnie (nawet do 40 minut), tzn nie gasł już. Silnik to M52B28 z E39, dodatkowo samochód wyposażony jest w autoalarm, którego nie mogłem wyłączyć, gdy padł akumulator (może to jest powód?). Czy ktoś z Was ma jakąś sugestie jak usunąć ten problem? Pozdrawiam, Przemek