Żaden problem. Dokonałem takiego swapa na swoim aucie i wsio działa bez zarzutu. Do tego stopnia, że koło zamachowe, sprzęgło, skrzynia, most, dyfer, wszystko zostało z 2.0 i tak jeździłem rok. Następnie zmieniłem dyfer na 2,97 bo most z 2.0 manuala kombi czyli 3,56 to i owszem petarda na każdym biegu, jednak przy 170 masz ponad 5000 rpm więc w szerszej skali użytkowania połączenie dobre tylko do upalania. Swapować śmiało, szczególnie jeśli obok stoi dawca, to już zupełna rozkosz. Wszytko pasuje naprzemiennie, nie ma żadnych wydumanych problemów, oczywiście jak się chce wszystko można spiętrzać, aczkolwiek wystarczy zabrać się do pracy i nie taki diabeł straszny. Motor z osprzętem, ews, komp, najlepiej kolektory wydechowe razem z katami i reszta już się połączy, tutaj wedle uznania. U mnie zmęczone sprzęgło z ledwo żywym dwumase, skrzynia z wyrobionym synchro 2biegu śmiga już 60tyś, i dopiero na spokojnie przymierzam się do wymiany na zestaw Valeo 4p. Owszem 2.8 w stosunku do 2.0 posiada odczuwalną różnicę mocy i momentu, wobec czego słabości w/w elementów będą odczuwalne szybciej, jednak nie jest to z gruntu skreślenie bezawaryjnej przyszłości po swapie. A czy lepiej 2.5 czy 2.8 to już niech sobie każdy dam odpowie, w obrębie układu z pojedynczym Vanosem pracy i tak jest tyle samo, więc..... Powodzenia :cool2: