Skocz do zawartości

kasior151

Zarejestrowani
  • Postów

    182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E60 530D+ PreLci
    E46 325ci, Topasblau, 2001r.
    E46 316i, Topasblau, 2001r.
  • Lokalizacja
    Koszalin

Osiągnięcia kasior151

Współpracownik

Współpracownik (7/14)

0

Reputacja

  1. https://m.olx.pl/oferta/bmw-e46-2-0d-150km-2002r-automat-CID5-IDwsPmr.html Panowie sprzedający twierdzi, że te wszystkie rzeczy, których nie ma w vinie ( ksenon, multifunkcja, grzane stołki no i kolor chyba też), dołożyl do sobie poprzedni właściciel. Ale jakim cudem auto wyprodukowane 06.2002 a pierwsza rejestracja w dowodzie to 01.01.2002. Czy wedlug Was też tu coś nie gra?
  2. Autko znowu na sprzedaż https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria-6-bmw-645ci-v8-333km-ogloszenie-prywatne-ID6z0ERJ.html Jak przystało na Włoszkę to historia bardzo uboga. Ktoś może wie coś więcej o tym aucie lub był oglądać, bo w postach wyżej są stwierdzenia ale niepoparte żadnymi faktami.
  3. Ja jak sprzedawałem swojego trzylitrowego turaska to miał ponad 420 tkm nalotu. Silnik nie miał ani jednego błędu. Kupiec jak się przejechał to był w delikatnym szoku, pytał czy jest po programie. Dodam tylko, że turbo dmuchało rewelacyjnie, podciśnienie ogarnięte w stu procentach, żadnych przedmuchów, wtryski bdb itp, itd. Więc odpowiedz sobie sam czy przelot ponad 300 tkm dyskwalifikuje auto.
  4. Mi to bardziej wygląda na inny kolor drzwi, ale to może tylko światło :lol:
  5. Dopisz Vin do tytułu bo temat poleci do kosza. Poza tym ktoś tu nie trzyma ciśnienia... :nienie: A propos Twojego wywodu.... Taki mamy rynek, że nawet jak wystawiasz auto kibel (tak nazwałeś) z cena grubo poniżej rynkowej to myślisz, że wtedy klient ma przyjechać i bez gadania ten kibel kupić bo inaczej Pan handlarzyk będzie urażony.
  6. Vin by się przydał bo temat zniknie. Handlarzyk cofnął tylko 25 tkm hyba tylko do ostatniego odnotowanego przeglądu :shock: :shock: Nawracają się... bo książka mogła zawsze pójść z dymem lub niegrzeczny piesek mógłby ją zjeść, a wtedy to dwójeczka na blacie jak malowana :D Tak mało skręcił, że w smutku nie chciało mu się robić nowych fotek, nie wspomnę o umyciu furki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.