Podejrzenia się potwierdziły, chociaż pierwotnie obstawiałem zawór upustowy na kompresorze.
Ale po napompowaniu poduszek, "przysłuchałem" się im i okazało się, że strona pasażera wyraźnie upuszczała powietrze.
Pierwotnie miałem zamiar otworzyć kompresor i zajrzeć do osuszacza i wymienić zawór (nowy czeka w blokach startowych), ale na pierwszy strzał wymieniłem tylko poduszki.
Co ciekawe, strona pasażera nie miała tego plastikowego "talerzyka" na górze poduszki, podczas kiedy strona kierowcy już tak.
Zostawiłem tak samo z nowymi poduszkami, ale nie wiem co jest powodem takiego stanu.
Poduchy wymienione i jak narazie jest dobrze. Auto nie opada. Po nocnym postoju i otworzeniu auta kompresor nawet na chwilę się nie uruchamia, żeby dopompować powietrza.
Teraz pozostaje jeździć obserwować.