witam mam e36 316i problemy zaczely sie wiosna tego roku gdy zaczely sie pierwsze opady deszczu. Opisze pokolei moze ktos juz tak mial , jezdzilem caly dzien autem wszystko bylo ok podjechalem pod dom i tu checa po 5 minutowym postoju auto odpala niepali na 1 gar dymi z rury na bialo po wylonczeniu stacyjki cykaja na przemian wszystkie wtryski :shock: :shock: :shock: 2 dni dochodzilem co to zaczolem od sprawdzenia swiec (ok) potem kable (ok) kopulka (stan sredni) rozebralem kolektor dolotowy wyczyscilem potem krokowka wyczyszczona pozniej przeplywka wyczyszczona zostala bo bylo troszke syfu poskladalem odpalilem i chodzilo przez 10 minut potem to samo ostatkiem sił wyszarpalem komputer i tu checa bo jest zalany zostal oczywiscie wysuszony wyczyszczony okazalo sie ze brak jednego druku wypalony przez wode naprawilem poskladalem odpalam i chadza ku mojemu zadowoleniu do pierwszych opadow (jak jest sucho auto jezdzi jak prawdziwa beata a jak pada to jest jak koszmara) powiedzcie mi co jeszcze moge sprawdzic zrobic zeby to auto jezdzilo bo brak mi sil komputer jest uszczelniony sprawdzalem sucho :(