Witam wszystkich. Opisze może problem jaki ma kolega ze swoją E60,530d 2004r. Otóż padła mu turbina i po włożeniu nowej zregenerowanej z jakiejś firmy spod Leszna po 60 km w/w turbina się rozleciała.Myśleliśmy że to wina tej zregenerowanej turbiny i kolega kupił następną ale już fabrycznie nową z tym że mamy dylemat czy ją zakładać ponieważ mechanik zmierzył ciśnienie idące na turbine i twierdzi że jest ono za małe i dlatego poprzednia turbina się rozsypała.Stąd moje pytanie czy ktoś wie jakie powinno iść ciśnienie na turbine?W tej chwili na biegu jałowym daje 1,3bar a przy 3000 obr ok 4bar.Czy to jest prawidłowe ciśnienie?Mechanik twierdzi że za małe i gdzieś silnik gubi ciśnienie,albo na panewkach albo na wałkach.Chcemy uniknąć rozbierania silnika stąd moje pytanie.