Witam, kolejne perypetie z moim 750:/ Mianowicie: auto stało około 2-3 miesiące, aku padł do zera, trochę podładowałem, odpaliłem na prostowniku rozruchowym za pierwszym razem. Chodził dość nierówno, ale po zagrzaniu powiedzmy że zaczął pracować w miarę normalnie, ale wsiadam do auta, naciskam gaza tu lipa, 2-2,2 tys obr/min to wszystko...Na więcej silnik się nie wkręca :/ obroty na jałowy, biegu na poziomie 500-600 obr także myślę, że ok. Co dziwne na początku przy odpalaniu nie zaświeca się lampka EML'a a zdarzyło się że podczas pracy przy prędkości obrotowej ok. 500 kontrolka się zaświeciła,a po przegazowaniu gasła..Przy następnych próbach odpalania kontrolka w ogóle się nie zaświeca, ale zdarza się że za każdym przekręceniem kluczyka robi test zegarów. Gdzie szukać przyczyny tego stanu rzeczy? Wiem Ze na forum jest kilku speców od M70 ;) , może ktoś pomoże :) z góry dzięki