Może ktoś z Was wie jak zdemontować tylnie amortyzatory? Po podniesieniu samochodu i zdjęciu koła odkręciłem trzy śruby które są na kielichu. Następnie odkręciłem śrubę która łaczy amortyzator z wachaczem. Sprężyne scisnołem specjalnym ściagaczem. Amortyzator wraz z sprężyną nabrał luzu względem kielicha. Reszta wydawała sie dziecinnie prosta, a tu ZONK :cry2: Amortyzator za nic nie chce zejść z wachacza. Próbowałem go wybić na wszystki sposoby. Wachacz usztywniłem, lewarkiem także nie było mowy o amortyzacji przy zbijaniu sarego amortyzatora. W między czasie tulejka była spryskiwana środkiem penetrującym WD40. :modlitwa: Pomocy :modlitwa: JAK TO SIĘ ŚCIĄGA??? :?: :idea: Są jakieś specjalne przyżądy do tego? Powyginał mi sie łom i poniszczył stary amor -a to jak siedziało tak siedzi na swoim miejscu.. Będe bardzo wdzięczny za pomoc. Chcę zakonserować wnętrza kielichów przy wymianie amortyzatorów. Mechanik mi tego nie zrobi, a to za dużo zabawy skrercać i rozkrecac, potem do blacharza lakiernika itd...dlatego chce to zrobić samodzielnie na spokojnie..