Po wymiane przednich amortyzatorów (stare amorki wybite, prawy na zero,lewy 40%) auto strasznie źle się prowadzi. Na początku myślałem,że ściąga tylko w lewą stronę,ale auto "ściąga" raz w lewą, raz w prawą zależnie od tego w którę stronę wykonywałem wcześniej ostry skręt. Tak jakby koła po skręcie nie prostowały się do końca. Ściąganie jest naprawdę mocne,cały czas trzeba kontrować. były ze 3 razy gdy prowadziło się ok,jakby koła "wskoczyły" we właścicwe położenie. Nie robiłem jeszcze geometrii/zbieżności,nie wiem czy ma to sens. Mam teorię, że pompa wspomagania nie daje rady na nowych amorkach,gdy koła są o wiele mocniej przycisakne do ziemi. Chociaż kierownicą kręci się lekko i przyjemnie,nawet w miejscu. A może to drązki kierowicze są teraz wyżej i tam się coś dzieje? Ma ktoś inne pomysły,co to może być,co z tym zrobić?