Na poczatek mialem pare aut z Lpg ,ale nigdy Bmw choc mialem 4 i nie zakladalem tylko dlatego ,ze do 12tys rocznie nie bardzo jest sens zakladac Lpg jak i kupowac diesla. Czytajac fora widze ,ze polacy maja podstawowy problem po pierwsze musza udowodnic swoja racje poniekad usprawiedliwiajac decyzje przed soba i na sile jesli ktos inny sie z nia nie zgadza po trupach udowadniac ze ma sie racje.Stad problemy i wieczna wymiana zdan pomiedzy posiadaczami diesla , benzyny i Lpg. Takze panowie wiecej luzu :cool2: Kazdy sobie moze zrobic z autem co chce i jesli ktos pyta jak sprawuje sie Lpg po co te teksty ze to druciarstwo itd W Uk choc nie jest popularne Lpg mozna spotkac rozne auta od toyoty aygo do subaru wlacznie czy nawet Jaguary ,ktore do gazu srednio sie nadaja i nikt tu z tego powodu nie ubliza usilujac narzucic swoj tor myslenia , wiec panowie wiecej luzu i wiecej konkretnych informacji bo slabo sie to pozniej czyta. Jesli ktos jezdzi na krotkich dystansach to diesel i Lpg srednio sie sprawdzi. Malo z reguly pisze sie ile benzyny idzie na rozgrzewanie silnika przed przelaczeniem na Lpg ,wiec dobrze by bylo dopisac robie np 1200km miesiecznie 50/50 miasto i trasa i idzie np na to 10l. Bylo by to pomocne w kalkulacjach i decyzjach o zakladaniu Lpg. Z ciekawostek w anglii ochydnie montuje sie wlew gazu w blotniku chyba dla wygody zeby nie kleczec na stacji :mrgreen: W polsce chyba ze wstydu pod klapka meczac sie czesto z przejsciowkami no ale nie widac ze ma sie Lpg. Powinni zmienic ten trend i wraz z montazem Lpg dawac naklejke mam Lpg nie wstydze sie poprostu umiem liczyc. Zeby nie bylo ze jestem zwolennikiem gazu powiem tak od okolo 9 lat benzyna z powodu powyzszej kalkulacji i braku oplacalnosci. Jesli jezdzilbym dluzsze trasy codziennie i robil min 15tys rocznie z mysla trzymania auta dluzszy czas zalozylbym Lpg choc problemem jest znalezienie dobrego montera :)