Właśnie odebrałem auto i zostało zrobione: - wszystkie wtryski zostały uszczelnione (najgorsze były 1,3 i 4); - regeneracja rozrusznika; i auto na ciepłym i zimnym silniku pali od strzała. Pozostało natomiast szarpanie w okolicach 1800 -2000 tyś obr/min z tym że bardzo rzadko występuje, oraz na zimnym silniku faluje na obrotach ale są to minimalne wahnięcia obrotów (okolice 50 obr/min przy minimalnych 740obr/min). Wyczuwalne jest słabsze przyspieszanie na 4,5,6 biegu powyżej 3000 tyś obr/min. Auto zachowuje się jakby miał z 200kg na pokładzie. Zastanawiam się po zmianie sondy czy trzeba ją adaptować ? Czy może być zapchany katalizator i to powoduje takie efekty ? W celach sprawdzenia przepływki zamieniłem ją na nową o podobnym numerze OEM (dedykowane do tego motoru M57/TU) i efekt szarpania nie zniknął a auto tak samo jeździ. Czy za szarpanie może odpowiadać elektryczne sterowanie turbiny ?? Jak to sprawdzić bez wyciągania turbiny? Gdzie w inpie szukać parametrów, które mogą o tym świadczyć ?? PS. Zauważyłem, że na zimnym silniku z wydechu leci "para czy też dymek" w kolorze ni to niebieski ni to czarny a raczej bezbarwny. Za wskazówki z góry dziękuję.