Witam. Swego czasu jakies 3 miejsce temu miałem sytuację awaryjna na trasie, temp zaczęła rosnąć więc na bok i zgasilem, test 7 a tam prawie 120C. Ogrzewanie na full i jakoś dojechałem do domu z temp w okolicach 100C. Na drugi dzień wlalem prawie całe 5l Dynagel2000 i odpowietrzylem układ, wszystko gra ale tylko przez jakiś miesiąc. Później po tygodniu ciekło na łączeniu weży do reduktora. Układ zalany odpowietrzylem. Następnie pękł korek na dole chłodnicy, wymiana i ok. I od jakiegoś tygodnia borykam się z problemem przegrzewania, oczywiście gaszę silnik jak tylko to występuje. Termostat nowy, wisko nowe. I dziś na przykład: Silnik się nagrzewa, temp rośnie, gaz się przełącza, ogrzewanie w środku działa, ale rośnie poziom w zbiorniczku tak bardzo że go wywala. Wąż obok zbiorniczka gorący i napuchniety. Gdy silnik osiąga temp 100C wąż dolny chłodnicy zimny. Strumień płynu chłodniczego na wolnych ledwo widoczny. Ciekawostką, jak jadę z butem w podłodze to temp 92 - 95 C. Jak się zatrzymam temp rośnie. WTF???