Skocz do zawartości

mtfight

Zarejestrowani
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    e46 320d 150km

Osiągnięcia mtfight

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Więc tak testu nie robiłem auto się nie grzało (ponad norme) wskazówka zawsze trzymała pion nawet po mocniejszej jeździe pod korkiem nie znalazłem białej mazi węże były w miarę miękkie w zbiorniczku nie było czuć spalin ciśnienie na korku też raczej nie robiła jedynym objawem było to co napisałem plus ubywanie płynu średnio litr na jakieś 80-100km czyli moim zdaniem dużo. Tak mechanik zrobił to za 800 zł z tym że nawet oleju nie wymienił (po przecież nie mówiłem a trudno się domyślić że pasuje wymienić bo zawsze mogło pójść coś płynu w olej) zresztą tak chyba było bo wydawał mi się rzadszy po wystąpieniu tych objawów chyba że to moja paranoja z braku pomysłów. W sumie to ciekawe czy przynajmniej nowym płynem zalał bo też nie zapytałem gdyż wydawało mi sie to oczywiste a gdy wróciłem do niego po dojechaniu do domu mówiąc że objawy są dalej ale trochę inne usłyszałem "trzeba pojeździć powinno ustać" trzeba to chyba zmienić mechanika hehe jutro wymieniam olej i odmę zobaczę co to pomoże.
  2. Witam tematów było pewnie mnóstwo (sam znalazłem kilka) niestety tylko podobnych a więc sprawa wygląda tak bmw e46 320d 150 km zaczęło sie od tego iż zaczęło ubywać płynu (zapalająca się kontrolka) myślę okej może gdzieś coś kapie ale nie , wszędzie sucho potem zaczął sie inny problem zaczęła strasznie dymić siwo biało troszkę niebieskim dymem ciężko stwierdzić ale tylko na zagrzanym silniku i nie cały czas czyli np przejechałem jakieś 20 km silnik zdążył sie zagrzać do 90 stopni staję na parkingu wszystko cacy nie dymi, gaszę silnik idę do sklepu nie ma mnie jakieś 10-15minut wracam zapalam i słyszę jak szarpie silnikiem silnik zapala a za mną kłęby dymu siwego i straszny smród płynu chłodniczego rano na zimnym nic zapala na strzał i nie kopci wiec myślę ewidentnie pod wpływem temperatury gdzieś robi się szczelina (pęknięta głowica bądź uszczelka) i płyn na zgaszonym spływa na tłok natomiast gdy postoi dłużej płynu sie nazbiera to spływa do oleju dlatego na zimnym nie zakopci auto było u mechanika stwierdził ze krzywa głowica wiec poszła do planowania nowa uszczelka wszystko poskładane do kupy i co ? dalej to samo jedyne co że kopci już cały czas na ciepłym silniku a nie tylko przy odpalaniu jak to miało miejsce wcześniej a dodam że nie mam chłodniczki spalin wiec to na pewno nie to help me 800 zl poszło a problem dalej został.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.