Skocz do zawartości

wolnykuba

Zarejestrowani
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    e61 520d

Osiągnięcia wolnykuba

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. O tym samym pomyślałem i pojechałem przegonić grata i rzeczywiście - dymienie ustało, falowanie może całkowicie się nie uspokoiło, ale wyrównało - w zasadzie na jałowym jeszcze momentami pływa i nie całkiem ładnie pracuje silnik, ale to i tak ogromna poprawa! Tylko regulowałem nie ruszałem łańcucha (ale raczej nie jest wyciągnięty, ślizgi wyglądają ok, a przestawiony myślę był dlatego, że ktoś go ustawiał "na oko" - na vanosach i impulsatorach były delikatnie wydrapane "znaki"...ech jak czasem myślę o niektórych mechensach, to mnie łeb boli.. To jest niedawno kupione auto w typie "do majsterkowania" ;) myślałem, że czujnik wałka padł jak kupowałem, a tu taki psikus. ;) Dzięki za pomoc i pozdrawiam
  2. W TISie i w instrukcji do zestawu blokad znalazłem właśnie 0.6nm.. ostatecznie zrobiłem "palcyma" ;) Koniec końców poskładałem całość. Silnik odpalił (!! ;D) Błędów brak! Odpala znacznie ładniej, na wolnych pracuje zdecydowanie równiej i zdecydowanie "żwawiej" się wkręca, niestety jak się go przegazuje - zaczyna mocniej falować +/-30-50, nadal kopci, ale nie strzela w wydech :/ falowanie po krótkiej chwili przeważnie się uspokaja. Po ponownym odpaleniu pracuje równo do momentu przegazowania. Będę zobowiązany za wszelkie podpowiedzi. Pozdrawiam.
  3. Heh, tyle też wiem :) bardziej się zastanawiam czy to ma jakieś znaczenie czy to będzie dokładnie 0,6nm czy wystarczy lekko dokręcić "palcyma" ;)
  4. Tak też obstawiałem i rzeczywiście lekko przestawiony na wałku dolotowym - tak wałek jak i tarczka vanosa. Ustawione już na blokadach tylko pytanie: wg. instrukcji należy wstępnie naprężyć łańcuch specjalnym przyrządem wkręconym w miejsce napinacza z momentem 0,6Nm - tylko jak to cholera zrobić, mam klucze dynamometryczne, ale w najlepszym wypadku znajdę od 1nm nic poniżej, jest jakiś patent na to? Pozdrawiam.
  5. Dzięki za odpowiedz. Sprawdziłem, niestety żadnych zmian, nadal błąd walka na dolocie, przy zapłonie trzęsie, trochę strzela w wydech, brzydko pracuje, po paru chwilach się to nieco uspokaja, ale nadal faluje. Pozdrawiam.
  6. Panowie pomocy, walczę z tytułowym silnikiem i brakuje mi już pomysłów. Jak w tytule na kompie wywala w tej chwili jeden błąd 2B61 - Camshaft sensor intake. Błąd można skasować, ale wraca zaraz po odpaleniu. Czujnik wyminiony, zamieniany stronami, błąd nie przechodzi na wydech. Silnik lekko faluje 780-810, kopci gdy doda mu się gazu na czarno/siwo. Uszczelka pod głowicą po teście CO2 wygląda ok. Przepływka dobra, valvetronic po małych przebojach wykonał adaptacje (nauczenie wychyleń) i już nie zgłasza błędów, czujnik wałka mimośrodowego i sam serwomotor wyglądaj na sprawne. Silnik wkręca się ok, ale gdy schodzi z obrotów od czasu do czasu strzeli/zabulgocze w wydechu. Nie jestem mechanikiem, ale uwielbiam sobie podłubać i to właśnie takie autko do "majsterkowania", jednak tu moja nikła wiedza się kończy i będę bardzo wdzięczny za wszelkie wskazówki. Pozdrawiam!
  7. No to radość była nieco przedwczesna, niestety błąd czujnika wałka rozrządu dolotowego wraca (2B62 - Camshaft sensor, intake), udaje się go skasować i na jałowym jest ok, ale wystarczy lekko przegazować i od razu się pojawia. Elektrozawory Vanos już są ok, silnik lekko faluje 790-810 poza tym ogólnie całkiem przyzwoicie pracuje. Żadnych innych błędów nie wyrzuca. Jak zawsze będę ogromnie wdzięczny za wszelkie sugestie. :) Pozdrawiam.
  8. No i rozwiązane. rzeczywiście elektrozawory były niedostatecznie mocno wciśnięte. Zamiast je lekko wkręcić/obracać próbowałem wcisnąć aż kliknie i za cholere nie chciały wejść. Wystarczyły 2-3 przekręcenia i elegancko wskoczyły na miejsce. Silnik pracuje prawie idealnie. Jeszcze raz dziękuje bardzo i pozdrawiam serdecznie!
  9. Panowie macie u mnie duże piwo! Rzeczywiście elektrozawory nie wchodzą u mnie do końca, muszę to porządniej wyczyścić bo jest poważny problem z ich spasowaniem, wchodzą do pewnego momentu i koniec.. czyściłem zdaje się konkretnie, ale widocznie nie dość bo za cholerę nie mogę ich spasować z oryginalnymi oringami - blokują się te duże mniej więcej w połowie i koniec. Wczoraj miałem dość mało czasu więc dziś się pobawię dalej i zobaczymy. Tymczasem dzięki jeszcze raz!!
  10. Kurcze czyżby było to aż tak banalne ;) rzeczywiście muszę to sprawdzić, uszczelki ori i nie dam sobie teraz głowy uciąć czy był ten "klik". Dzięki wielkie za podpowiedź, jutro sprawdzę i dam znać. Pozdrawiam.
  11. Tak też myślałem, rozbiorę to jak się cieplej zrobi i zobaczę co dalej. Wiesz co kupiłem auto z falującymi obrotami i cieknącym silnikiem (pompa vacum, eletrozawory vanos, podstawa filtra oleju itd.) do tego błąd braku adaptacji VVT też już był - uszczelniłem silnik, wyczyściłem część styków i jak go odpaliłem to zaczęło się opisywane szarpanie i mocne falowanie po przegazowaniu. Autem jechałem tyle o ile, jedynie żeby zobaczyć jak zawieszenie, hamulce, czy się nie gotuje i tyle. Od początku liczyłem się z tym, że silnik może wymagać sporo zabawy, ale to autko to taka trochę fanaberia tanio kupiona "do majsterkowania", a nie pojazd do codziennego użytkowania więc tak sobie powoli grzebie. :) Pozdrawiam.
  12. Dzięki za odpowiedź! Jest mały postęp. Wtyczki zaworów Vanosa są ok, zawory wyczyszczone, oringi pozmieniane. Adaptacji nie dało się skasować, wychyleń także nie dało się ustawić, ale dziś pod istą przeszła cała adaptacja valvetronica. Silnik dalej faluje, ale nie wpada w ten dziwny stan po przegazowaniu powyżej 4tys. Błąd 2A61 zniknął i wywala tylko: 2B62 - Camshaft sensor, intake. Napinacz nowy ori. Podejrzewam właśnie przestawiony rozrząd, ale przyznam, że tu moja wiedza się kończy.. jak to sprawdzić? Pozdrawiam.
  13. Cześć, szukam i szukam i znaleźć nie mogę niczego co by pasowało więc pytam. :) Silnik jak w tytule, na jałowym falują obroty (+/- 50), ale gdy sie lekko przegazuje (3-4tys) silnik wpada jakby w tryb awaryjny zaczyna szarpać, obroty szaleją 500-1000, ostatecznie gaśnie szarpiąc strasznie. W niskim przedziale obrotów auto pracuje akceptowalnie. Komp wyrzuca: 2A61 - Valvetronic adaptation - i nie da się go skasować, 2B62 - Camshaft sensor, intake - daje się skasować wraca po uruchomieniu silnika, czujnik wymieniony na nowy, zamieniane z wydechowym, ciągle to samo. Próba adaptacji valvetronica nie udaje się i wyrzuca błąd 2A63 - Valvetronic, servomotor, który daje się skasować i wraca jedynie po próbie ponownej adaptacji. Poza tym po w/w przegazowaniu wyrzuca błędy czujników wałka rozrządu, które daje się skasować: 2B62 - Camshaft sensor, intake 2B63 - Camshaft ensor, exhaust, 2B66 - Camshaft sensor Serwomotor valvetronica wydaje się być ok, odpięcie go wyrzuca błąd 2A67, czujnik wałka mimośrodowego także po wypięciu wyrzuca dodatkowe błędy. Czujniki wałków rorządu nowe, zamieniane stronami. Ktoś coś może podpowiedzieć? Za wszelkie sugestie będę wdzięczny! Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.