Hej! Jakiś czas temu podczas jazdy autostradą zauważyłem, że mam cały czas zasprzęglone wisko, w środku słyszałem gwizd i analogicznie wzrosło spalanie. Zamówiłem nowe z firmy behr (480 zeta bodajże), przy okazji byłem zmuszony wymienić pompę wody, bo kiedyś genialny mechanik zamontował wisko na klej do gwintów :mad2: :mad2: :mad2: Już do niego nie wróciłem :D. Tak czy inaczej sporo czytałem jakie wisko wybrać itp itd, natknąłem się na tematy, że nowa wiskoza musi stać w pionie przed założeniem, tak też zrobiłem, postawiłem w garażu i montowałem ją dnia następnego. No i tu zaczyna się problem, nowej wiskozy przed złapaniem temp roboczej przez silnik nie jestem w stanie zatrzymać ręką, i co gorsze nie rozłącza się w ogóle (ani przy redukcji, ani przy pałowaniu do 6k rpm). Gdzieś ktoś pisał, że musi się ułożyć, ja zrobiłem na swojej ~800km i jest jak było. W związku z tym pytanie - oddawać na gwarancji? Czy jest w ogóle szansa, że wymienią na inną? Czy może coś jeszcze może być przyczyną? Silnik m62b35 1997r