Jeszcze mam takie pytanie. Na zimnym silniku jak odpalam na pb, to strzela kolektor, trzęsie, spadają obroty i nie reaguje na pedał gazu. Za to jak odpale awaryjnie na gazie, to trzeba tylko troche duzej pokrecic ale jak zapali to śmiga wszystko elegancko. błędów nie ma. (na ciepłym, bo na zimnym nie mam mozliwosci podpięcia) Więc na logiczne myślenie to zostaje chyba tylko układ paliwowy tak? Bo sondy i czujniki, gdyby nie działały to by mi na gazie też świrował na zimnym(a nie świruje) Filtr paliwa zmienilem pare dni temu na knechta. Czyli albo wtryski albo pompa paliwa?. Jest mozliwosc ze coś mam nie tak ze ssaniem? Bo najdziwniejsze jest to ze na gazie na awaryjnym jak odpalam to jest ok. Tylko nie mowcie ze mam podpiac pod kompa. to wiem ze musze zrobić, ale licze na jakas odpowiedz w stylu co to moze byc :) dodam, ze jeżdżę bez przepływki, bo jak ją wepne to falują mi obroty juz nawet na ciepłym i jest dramat