Witajcie, mam problem prawdopodobnie z DSC. Gdy jadę z prędkością większą niż powiedzmy 60km/h i zwalniam przed wykonaniem skrętu o ok 90 stopnii to w czasie tego skrętu jedno z przednich kół blokuje się na chwile. Jest to nie tyle upierdliwe, co niebezpieczne, zwłaszcza że idzie zima. Mechanicy-magicy sprawdzali niby wszystko, ale nic nie znaleźli. Twierdzą że to wina skrzyni biegów, ponieważ faktycznie jest z nią coś nie tak (szumi), i idzie do wymiany po świętach. Jednak na mój gust to nie ma nic wspólnego. Dodam że z przodu były wymieniane tarcze i klocki, tylko nie wiem czy miało to wpływ na wspomniany problem ponieważ nie ja jeździłem wtedy tym autem. Oczywiście żadnych błędów itp nie ma. edit: Zaczynam się zastawiać czy to nie kwestia opon, jednak nie wiem czy może to mieć aż taki wpływ.