Hej, m54 i n52 znoszą gaz, aczkolwiek gdybym mógł cofnąć się w czasie kupiłbym E60 z silnikiem m54. Posiadam auto z silnikiem n52 i nie jest to trwały silnik który posiada szereg wad , począwszy od brania oleju 1l na 1500km. Poprzez wadę głowicy, która jest źle zaprojektowana dzięki której zaciera się wałek wydechowy bądź ssący, albo obydwa na raz:) do popychaczy nie dociera odpowiednio przez to olej i klepią, elektryczna pompa wody która potrafi w najlepszym momencie powiedzieć papa ( ja na szczęście wymieniłem profilaktycznie 1000zl) nie pamiętam czy również jest w m54, ale tam jest chyba zwykła. Oczywiście jeśli ci nie przeszkadzają te problemy to można jeździć aż wykonczysz silnik. U siebie niedawno wymieniłem wałek wydechowy z łożem i komplet popychaczy. Niestety nadal klepią, nie tak mocno jak wcześniej ale jednak. Żeby doprowadzić to do ładu to silnik powinien wyjechać, wstawić w niego poprawione tłoki z nowymi pierścieniami, poprawioną głowice z walkami plus dodatki w postaci nowych śrub i uszczelek, nowy rozrząd z vanosami i napędem pompy oleju. Tylko to gra nie warta świeczki. Koszt od 20000 zł w górę.
Autem jeździ się super ale ze względu na silnik mam go powoli dosyc.
Tym oto akcentem kończę wypowiedź i życzę powiedzenia w dokonywaniu wyboru silnika do tego modelu:)